
Magomed Ankalaev zaatakował Alexa Pereirę! Rosjanin stwierdził, iż „Poatan” odrzucił każdą dotychczasową ofertę rewanżu.
W starciu wieńczącym galę UFC 313 Magomed Ankalaev pokonał jednogłośną decyzją sędziów Alexa Pereirę, odbierając mu tytuł mistrza w kategorii do 93 kilogramów. Po walce wiele mówiło się o natychmiastowym rewanżu, ale ostatnio temat ucichł. Teraz snop światła na całą sprawę postanowił rzucić Magomed Ankalaev.
Jak napisał na swoim profilu na X Ankalaev, zaakceptował każdą ofertę pojedynku z Alexem Pereirą. UFC rzekomo proponowało mu starcie z Brazylijczykiem w trzech różnych terminach, a mistrz za każdym razem miał odpowiadać „tak”. Problem w tym – przynajmniej tak można wywnioskować ze wpisu Ankalaeva – iż Alex Pereira odrzucił wszystkie propozycje od matchmakerów amerykańskiego giganta. Według Magomeda Ankalaeva reprezentant Kraju Kawy nie wróci już do oktagonu Ultimate Fighting Championship.
Alex skończył, nigdy nie wróci, ruszamy dalej. Czerwiec, lipiec, sierpień, powiedziałem tak.
Alex done he never coming back let’s move on June July August I said yes
— Muhammad big ANK Ankalaev (@AnkalaevM) June 1, 2025Oczywiście trudno jest ocenić wiarygodność słów Magomeda Ankalaeva. Niemniej jednak sprawa związana z Alexem Perą i amerykańską organizacją jest dość skomplikowana. Na początku maja w mediach społecznościowych „Poatana” pojawił się wpis krytykujący Ultimate Fighting Championship. Potem okazało się, iż to sprawka hakerów, jednak do dziś wiele osób, w tym Daniel Cormier, podważa tę wersję, twierdząc, iż Pereirze po prostu puściły nerwy.
Możliwe, iż niedługo Alex Pereira zabierze głos i odpowie na tweet Eda Ankalaeva, ponieważ na ten moment wygląda to tak, jakby Brazylijczyk zdezerterował. Pozostaje zatem czekać na ruch „Poatana”.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot przemówił po walce z Kleinem. „Któregoś dnia pokażę, iż jestem najlepszy na świecie”
Magomed Ankalaev (20-1-1, 1 N/C) w marcu bieżącego roku został mistrzem kategorii do 93 kilogramów, detronizując Alexa Pereirę. Jedyną porażkę w swojej karierze Ankalaev poniósł na UFC Fight Night 127. W ostatnich sekundach pojedynku z Paulem Craigiem, który prowadził na kartach sędziów, został poddany duszeniem trójkątnym.
Alex Pereira (12-3) w swoim ostatnim starciu musiał uznać wyższość Magomeda Ankalaeva. Przed walką z Rosjaninem „Poatan” mógł pochwalić się serią pięciu wygranych z rzędu. Wcześniej 37-latek pokonywał m.in. Jana Błachowicza, Jamahala Hilla i Jiriego Prochazkę.