Marciniak nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył w Albanii. "To nasze marzenie"

3 godzin temu
Szymon Marciniak był w poniedziałek sędzią głównym spotkania o mistrzostwo Albanii między zespołami Vllaznia a Egnatia Rrogozhine. Zanim do niego doszło, udał się z asystentami do siedziby "Domu Piłki Nożnej". Polak był pod wrażeniem tego, co tam zobaczył. - To nasze marzenie w Polsce, mieć taką federację - przekazał w rozmowie z fshf.org. I na koniec zaapelował do albańskiej młodzieży.
Szymon Marciniak był ostatnio sędzią hitowego meczu półfinałowego Ligi Mistrzów pomiędzy Interem a FC Barceloną (4:3). Nie brakowało w nim kontrowersji, a fani katalońskiego klubu nie mieli wątpliwości, iż arbiter był zdecydowanym antybohaterem tego wydarzenia. Podobnie uważały tamtejsze media. "Marciniak był zdeterminowany, by zakończyć marzenie o bohaterskiej Barcelonie. Fatalny występ polskiego arbitra" - pisali dziennikarze.


REKLAMA


Zobacz wideo Najstraszniejsza dzielnica. Szyldy po arabsku i apel: Więcej Yamalów, mniej eksmisji


Oto co Szymon Marciniak zobaczył w Albanii. "Jestem naprawdę pod wrażeniem"
Parę dni po tym meczu Marciniak wspólnie z asystentami polecieli do Albanii. Poprowadzili tam spotkanie o mistrzostwo kraju między zespołami Vllaznia a Egnatia Rrogozhine. - Chcieliśmy, aby finał sędziował jeden z najlepszych arbitrów świata. Wybór padł na Szymona Marciniaka. Jesteśmy przekonani, iż poprowadzi to spotkanie tak, żeby nie było wątpliwości co do triumfatora - powiedział prezes Albańskiego Związku Piłki Nożnej Armand Duka.
Mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla gości, co nie pozostawiło żadnych wątpliwości. Zanim do niego doszło, Marciniak udał się z asystentami do siedziby "Domu Piłki Nożnej", gdzie mieli okazję "bliżej zapoznać się z najnowszymi inwestycjami i rozwojem infrastruktury albańskiej piłki nożnej". Tamtejsza federacja ujawniła, iż Polacy obejrzeli boiska treningowe, ośrodek szkoleniowy reprezentacji narodowej, wewnętrzne budynki administracyjne, muzeum AFF (gdzie mieli okazję zapoznać się z historią albańskiej piłki nożnej), a ponadto pomieszczenia stałego centrum systemu VAR.


Mało tego, zapoznali się z władzami AFF m.in. wiceprezesem Lutfim Nurim, Sekretarzem Generalnym Ilirem Shulk czy selekcjonerem reprezentacji Albanii Sylvinho. - Jestem naprawdę pod wrażeniem. To nasze marzenie w Polsce, mieć taką federację. Przede wszystkim, bardzo trudno jest znaleźć miejsce w centrum miasta, jak to zrobiliście. Ale macie wszystko, boiska treningowe dla zawodników, muzea, bogatą historię i świetlaną przyszłość - przekazał Marciniak w rozmowie z fshf.org.


44-latek zaapelował również do albańskiej młodzieży, by spróbowali sił w sędziowaniu. - Odłóżcie na bok komputery i telefony. Weźcie piłkę, idźcie na kurs i zostańcie sędziami - rozpoczął. - Możecie stać się częścią największych wydarzeń piłkarskich na świecie. Sam jestem dobrym przykładem. (...) Miałem okazję oglądać z bliska najlepszych piłkarzy, takich jak Messi czy Cristiano Ronaldo - oznajmił.


I rzucił żartem. - Uwierzcie mi, nie płaciłem za bilety i miałem najlepsze miejsce na stadionie! Możecie podróżować po świecie, robić to, co kochacie i być częścią piłki nożnej. (...) Wszystko gotowe, nie bądźcie leniwy. Przyjdźcie i spróbujcie zostać sędzią! - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału