Mariusz Misiura namawiany do zmiany klubu. Trenera Wisły Płock chce inny zespół Ekstraklasy

2 godzin temu

Mariusz Misiura ma za sobą wyjątkowo intensywne miesiące w Wiśle Płock. Wyniki sportowe sprawiły, iż jego nazwisko coraz częściej pojawia się w kuluarach Ekstraklasy, choć sam szkoleniowiec konsekwentnie unika tematów związanych z ewentualną zmianą klubu.

W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą trener „Nafciarzy” przyznał, iż zainteresowanie jego osobą pojawiało się regularnie, ale za każdym razem kończyło się w ten sam sposób.

Szybkie zaufanie i awans już w pierwszym sezonie

Misiura objął Wisłę Płock w czerwcu 2024 roku, tuż po rozstaniu ze Zniczem Pruszków. Od początku jasno zarysował cel, którym był powrót do Ekstraklasy. Droga do elity nie była prosta, bo zakończyła się dopiero w barażach, jednak w Płocku gwałtownie doceniono konsekwencję i sposób pracy nowego trenera.

Prawdziwa eksplozja zaufania przyszła jednak jesienią. Beniaminek z Mazowsza po 18 kolejkach sensacyjnie przewodzi tabeli Ekstraklasy i na pozycji lidera pozostanie co najmniej do przełomu stycznia i lutego.

Cztery sygnały z Ekstraklasy. Każdy zakończony odmową

Dobra postawa Wisły nie pozostała niezauważona. Sam szkoleniowiec ujawnił, iż w trakcie pracy przy Łukasiewicza aż czterokrotnie kontaktował się z nim inny klub z najwyższej klasy rozgrywkowej.

– W ciągu półtora roku mojej pracy w Wiśle Płock cztery razy klub z Ekstraklasy wyraził zainteresowanie moją osobą. Za każdym razem moja odpowiedź była lojalna w stosunku do Wisły Płock: „jestem w tym projekcie i nie wyobrażam sobie na tę chwilę odejścia” – powiedział Misiura.

Z naszych informacji wynika, iż wśród zainteresowanych była Cracovia, która sondowała możliwość współpracy już od poprzedniego sezonu.

Kontrakt z klauzulą. Wszystko w rękach wyników

Obecna umowa Misiury z Wisłą Płock formalnie wygasa po zakończeniu sezonu, ale zawiera istotny zapis dotyczący automatycznego przedłużenia.

– Zawsze wypełniałem umowy do końca. Teraz mój kontrakt przy negatywnym obrocie spraw zakończy się w czerwcu, przy pozytywnym przedłuża się o rok. Dziś robię wszystko, co w mojej mocy, aby Wisła była jak najwyżej – podkreślił trener.

Według naszych ustaleń, zapewnienie utrzymania w Ekstraklasie uruchomi klauzulę, która automatycznie przedłuży współpracę do czerwca 2027 roku.

„Nie myślę o większym klubie”

Misiura nie ukrywa, iż dobrze czuje się w Płocku i nie traktuje obecnego etapu jako przystanku.

– Jestem szczęśliwy w Wiśle Płock. Chcę, żeby ten klub zbudował swoją markę i był rozpoznawalny na naszej arenie. Nie myślę o większym klubie. Mam poczucie, iż poradzę sobie w każdym środowisku. Rywalizując z najlepszymi zespołami w Polsce, nie czuję, iż są nie wiadomo jak daleko przed nami – podsumował.

Idź do oryginalnego materiału