
Denis Załęcki przekonuje, iż „Pudzian” zostanie rozliczony, bowiem naraził się „charakternych chłopakom z ulicy”. Czas rozliczeń… nadchodzi.
Wiele się mówiło o angażu Mariusza Pudzianowskiego we freak fightach. Na tę chwilę jednak brak jakichkolwiek doniesień w tym temacie, choć sam „Pudzilla” zostaje coraz bardziej wchłonięty przez świat freak fightów.
Jego konflikt z Natanem Marconiem niektórych mógł bawić. Nikt raczej nie się nim nie przejmował, a jedynie śledził losy dotyczące potencjalnej konfrontacji Mariusza z duetem „Good Boys” w oktagonie. W ostatnim czasie do czynienia mamy jednak z innym sporem, w którym miejsca na żarty już nie ma.
ZOBACZ TAKŻE: Ostra sprzeczka Załęckiego i Labrygi. Poleciał mikrofon! [WIDEO]
Mowa oczywiście o Denisie Załęckim, który swego czasu zabiegał o walkę z legendą KSW. Wszystko się zmieniło jednak po tym, jak ten został zmiażdżony przez Eddiego Halla – prawie wszystko. „Bad Boy” co prawda nie jest już zainteresowany zestawieniem z Pudzianowskim, jednakże ich konflikt wcale nie zmalał. Wskazuje na to chociażby jedna z jego ostatnich wypowiedzi na łamach „TVreklamy”:
Przeszłość go dogoni, jak tu przyjdzie. Jest parę kwestii, które chcę wyjaśnić. Nie darzę go sympatią. To są za poważne sprawy, bardzo poważne sprawy. Nieładnie się zachował i chłopaki charakterne z ulicy, którzy dużo znaczą w Polsce, mają pretensje do niego.
Czy dzień sądu nadejdzie i jeżeli tak to kiedy? Niewykluczone, iż Załęcki chce samemu załatwić sprawy w interesie wszystkich „charakterniaków” przy okazji finalnego angażu Mariusza w FAME.