Mateusz Gamrot nie będzie rywalem BSD! „UFC nie chce, żebym cię zlał”

15 godzin temu


Stety bądź niestety – Mateusz Gamrot nie będzie kolejnym Benoita Saint Denisa. Gala w Paryżu najprawdopodobniej bez udziału „Gamera”.

Już 6 września w stolicy Francji odbędzie się kolejna gala organizowana przez UFC. W jej walce wieczoru ujrzymy starcie czołowych zawodników kategorii średniej – Nassourdine Imavova z Caio Borralho.

W jej co-main evencie najprawdopodobniej ujrzymy „Boga Wojny” – Benoita Saint Denisa. Wiele, naprawdę wiele wskazywało na to, iż jego przeciwnikiem będzie Mateusz Gamrot. Ich spór oraz gala w Europie w połączeniu ze stosunkowo podobnymi pozycjami w kategorii lekkiej… nie, to nie będzie mieć miejsca.

ZOBACZ TAKŻE: Ruffy wymienił trzech potencjalnych przeciwników. Brazylijczyk ma na oku Mateusza Gamrota!

Ostatnio co prawda Saint Denis potwierdził, iż zawalczy w trakcie tego wydarzenia, a głos w sprawie zabrał również nasz rodak. Poniżej odpowiedź zniesmaczonego Mateusza Gamrota:

Powinieneś był wysłać papiery razem z tym długopisem. Masz szczęście, iż UFC nie chce, żebym cię zlał na twoim terenie.

You should’ve put the papers in with that pen. You’re lucky that UFC doesn’t want me to smash you in your homeland 🤷‍♂️ #ufcparis

— Mateusz Gamrot (@gamer_mma) July 7, 2025

Były mistrz KSW liczył na to, iż będzie mógł utrzeć nosa Francuzowi, jednakże to chyba jeszcze nie ta chwila. Wracając do tego, iż być może to wcale nie jest taki zły scenariusz, patrząc na aktualną sytuację w dywizji do 155 funtów, wychodzi na to, iż Mateusz zmierzy się za jakiś czas z Beneilem Dariushem bądź Armanem Tsarukaynem. Ewentualnie w grę wchodzi Rafael Fiziev, ale co by nie mówić, to byłoby trochę nie fair…

Idź do oryginalnego materiału