1 dzień temu
Mateusz Gamrot udzielił na obecną chwilę tylko jednego wywiadu w języku polskim po swojej dzisiejszej walce. Połączył się tuż po starciu z Arturem Mazurem, a w rozmowie brał udział również Borys Mańkowski – były mistrz KSW w wadze półśredniej oraz serdeczny przyjaciel „Gamera”. Podczas rozmowy podzielił się odczuciami z pojedynku oraz poruszył kilka innych kwestii, w tym tą o wsparciu swojego kompana.
Kurz po walce najlepszego Polaka w historii wagi lekkiej będzie dopiero opadał. Dzisiaj, wczesnym rankiem czasu polskiego Mateusz Gamrot pokonał w dominującym stylu L’udovita Kleina na pełnym dystansie. Walka okazała się ostatnim pojedynkiem tego wieczoru, z powodu odwołania zestawienia, które miało zwieńczyć galę UFC Vegas 107.
Maycee Barber miała zmierzyć się z Erin Blanchfield w limicie kategorii muszej. Wcześcniej Barber przestrzeliła wagę o prawie funt, a powodem ściągnięcia walki z rozpiski były jej powody zdrowotne za kulisami. Blanchfield otrzymała pełne wynagrodzenie za walkę i równowartość bonusu za wygraną.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot rzuca wyzwania po wygranej walce: Paddy? Idiota. Chcę z nim walczyć! [WIDEO]
Mateusz Gamrot o Borysie Mańkowskim: Nieoceniona pomoc
Zawodnik z Poznania zabrał głos po swojej zwycięskiej walce ze Słowakiem. W pierwszym wywiadzie po polsku mógł porozmawiać z nim Artur Mazur na kanale „Klatka po klatce”. Dodatkowo u boku 34-letniego zawodnika podczas wywiadu stał Borys Mańkowski, który również opowiedział o walce swojego przyjaciela. Obecność Borysa została doceniona przez zawodnika z siódmej pozycji rankingu dywizji lekkiej UFC i Mateusz Gamrot wypowiedział się w superlatywach o Borysie Mańkowskim.
„Co powiedziałeś Gamer do Borysa tuż po walce? Był taki moment w klatce.” – zapytał dziennikarz.
„Pewnie, iż go kocham i, iż dziękuję, iż przyjechał tu do mnie. (…) Na pewno byłem wdzięczny, iż jest. Tak jak powiedziałem wcześniej nieoceniona pomoc i musi być zawsze. Pewnie będzie, ale zajebiście się czuję z nim i jest klasa.” – odpowiedział Mateusz.
„Tasmański diabeł” dodał, iż miał włączoną kamerę, więc coś pewnie uchwyciła. O „Gamerze” ma powstać film, zatem pewnie tam będzie wiele smaczków z kariery Polaka w UFC.
Został zapytany również o ciosy rywala i czy któryś z nich odczuł.
„Które ciosy? Które ciosy? Ja nie pamiętam o ciosach żadnych, zero damage bro.” – skwitował krótko.
Podjęto również temat kondycji, która według niektórych fanów w trzeciej odsłonie starcia już nie domagała, czy wyzwań, które rzucił do swoich potencjalnych rywali. Panowie podsumowali na krótko też pojedynek, jednak Gamrot nie oglądał jeszcze starcia, więc nie wie, jak wyglądało z boku.
Zwycięstwem tym były podwójny mistrz KSW powrócił na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Danem Hookerem na UFC 305 i może liczyć na walki, które znaczniej przybliżą go do starcia o pas mistrzowski UFC w wadze lekkiej. Polak chciałby kogoś z trójki: Benoit Saint-Denis, Paddy Pimblett, Dan Hooker. Dla Kleina jest to pierwsza porażka od siedmiu pojedynków. Była to również jego premierowa porażka w wadze lekkiej w całej profesjonalnej karierze.
