Jakub Kiwior był łączony z włoskimi klubami, w tym z tymi z najwyższej półki, a także z francuskim Olympique Marsylia. Zagraniczne media sugerowały zarówno wypożyczenie Polaka, jak i transfer definitywny. Polak nie jest pierwszym wyborem Mikela Artety do składu, ale jednocześnie jest pierwszym do wejścia z ławki, kiedy trzeba poprawić sytuację w defensywie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki o byłym piłkarzu Manchesteru United: Źle skończył, mafia go ścigała
Dziś Kiwior godnie zastępuje kontuzjowanego Gabriela Magalhaesa. Dobrze wyglądał w meczach z Evertonem, Realem Madryt i Brentfordem. Polak będzie grać do końca sezonu za Brazylijczyka, ale po takich występach Arsenal powinien być spokojny o defensywę. Mimo to angielskie media wciąż sugerują możliwość zmiany klubu w letnim okienku transferowym.
Arsenal może ściągnąć piłkarza na pozycję Kiwiora
Zdaniem "The Mirror", Arsenal planuje ściągnąć zawodnika na pozycję Kiwiora. Według dziennika "Kanonierzy" są mocno zainteresowani Jorrelem Hato z Ajaksu Amsterdam. 19-letni Holender może grać na lewej obronie i na środku defensywy, czyli tak jak Polak. Ale pamiętajmy, iż konkurencja na boku obrony jest znacznie większa. Są Myles Lewis-Skelly, Riccardo Calafiori, Ołeksandr Zinczenko i Kieran Tierney, choć ostatnia dwójka jest na wylocie z Emirates Stadium.
Hato ma być na radarze Arsenalu od prawie 1,5 roku. Ale jego transfer do drużyny z północnego Londynu jest uzależniony od tego, czy w zespole pozostanie właśnie Kiwior.
"Arsenal przez cały czas jest zainteresowany obrońcą Ajaxu, Jorrelem Hato, choć wszelkie potencjalne próby transferu prawdopodobnie będą zależeć od przyszłości Jakuba Kiwiora. 25-letni Polak niedawno zagrał w środku linii obrony pod nieobecność kontuzjowanego środkowego obrońcy Gabriela Magalhaesa, którego sezon został przerwany przez kontuzję ścięgna udowego, która wymagała operacji. Obiecujący Holender Hato jest na radarze 'Kanonierów' od końca 2023 roku, ale transfer jeszcze się nie zmaterializował. Od tego czasu umacnia swoją pozycję w Amsterdamie, gdzie jest uważany za podstawowego gracza w brawurowej drużynie Francesco Farioliego" - czytamy.
Sam Kiwior jest chwalony przez angielski dziennik. "Kiwior wciąż jest niezwykle ceniony przez Artetę i mało prawdopodobne, aby nie było zainteresowania jego osobą. Wcześniej zabiegało o niego kilka włoskich klubów i Marsylia" - dodano. Anglicy przewidują, iż Polak zostanie w klubie, chyba iż pojawi się propozycja nie do odrzucenia.
Priorytetem dla Arsenalu jest jednak wzmocnienie pozycji ofensywnych. Brakuje klasowego napastnika, którego będą omijać kontuzje. Od kilku tygodni Arsenal jest zmuszony grać bez nominalnej "dziewiątki", ale dobrze na tej pozycji odnalazł się Mikel Merino. "Kanonierzy" mają zamiar ściągnąć latem snajpera, skrzydłowego i dwóch środkowych pomocników. Mowa też o bramkarzu, który byłby gotów pełnić rolę rezerwowego dla Davida Rayi.
Zobacz też: Sergio Ramos podszedł do rzutu karnego. Nagle bramkarz zrobił to
Jakub Kiwior ma istotny kontrakt z Arsenalem do końca czerwca 2028 r. Transfermarkt wycenia Polaka na 22 mln euro.
Arsenal jest wiceliderem Premier League. Najprawdopodobniej zostanie trzeci raz z rzędu wicemistrzem Anglii. "Kanonierzy" są w bardzo dobrym położeniu przed rewanżem ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Pierwsze spotkanie wygrali 3:0.