Problemy zdrowotne nie oszczędzają Arkadiusza Milika. Za 31-latkiem już wiele groźnych kontuzji, a ostatni raz na boisku pojawił się w maju 2024 roku. Wówczas miał prawo być załamany, bo ominął go występ na mistrzostwach Europy, a wiele wskazywało na to, iż pojawi się na turnieju w Niemczech. Co ciekawe, w czerwcu Polak pojechał z Juventusem na Klubowe Mistrzostwa Świata i w jednym meczu usiadł na ławce rezerwowych. Nie zmienia to faktu, iż wielu kibiców podejrzewało, iż "Stara Dama" będzie chciała jak najszybciej pozbyć się Milika. W grę wchodziła zmiana klubu jeszcze podczas letniego okienka transferowego.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"
Milik mówi "nie". Zaskakujący zwrot akcji
O wychowanka Rozwoju Katowice kilka razy pytał Real Betis. To uznana hiszpańska marka, gdzie Milik w przypadku powrotu do pełni zdrowia, mógłby rozwinąć skrzydła. Zakładano, iż Polak zostanie wypożyczony z Juventusu.
Jak poinformował Piotr Koźmiński z portalu goal.pl, temat jest już jednak... nieaktualny. Milik podjął decyzję, iż nie zamierza opuszczać Bianconerich. Gracz Juventusu liczy na to, iż złapie trochę minut jesienią, a ewentualne odejście planuje w zimowym oknie transferowym.
Mocne CV Milika
Oczywistym jest fakt, iż 73-krotny reprezentant Polski sporo czasu spędził w gabinetach lekarskich, ale nie może to przesłaniać faktu, iż jego CV jest imponujące. Kibice doskonale pamiętają udane występy Milika w Ajaxie Amsterdam, Napoli, czy też w Olympique Marsylii.
Do Juventusu Milik dołączył w lipcu 2023 roku. W barwach "Starej Damy" rozegrał 75 meczów, strzelając 17 goli i notując 2 asysty.