Michał Oleksiejczuk na podium w prestiżowym zestawieniu. Przed nim tylko legendy nokautu!

4 godzin temu


Polak – Michał Oleksiejczuk znalazł się na podium w prestiżowym zestawieniu statystycznym, które opublikował na portalu X, newsman Adrian Szymański. Przed „Husarzem” znajdują się tylko legendy nokautu!

Polak na minionej gali UFC 319 w Chicago mierzył się z weteranem oktagonu Geraldem Meerschaertem. Oleksiejczuk ponownie dał o sobie znać szerokiej publiczności i zaliczył kolejny już nokaut w pierwszej rundzie.

A po ciosach, które wyprowadził z rywala nie było już co zbierać:

POLAND STAND UP 🇵🇱 🗣️ #UFC319

@OleksiejczukUFC gets it done in one vs Gerald Meerschaert 💥 pic.twitter.com/sGqUlYfTC0

— UFC Europe (@UFCEurope) August 17, 2025
  • ZOBACZ TAKŻE: Michał Oleksiejczuk otrzymał propozycję walki w Paryżu! Powrót „Husarza” już we wrześniu?

Michał Oleksiejczuk na podium w prestiżowym zestawieniu. Przed nim tylko legendy nokautu!

Michał Oleksiejczuk zadebiutował w UFC w grudniu 2017 roku przeciwko Khalilowi Rountree, ale jego wygrana została anulowana i zmieniona na „No Contest” z powodu naruszenia przepisów antydopingowych.

Wrócił w 2019 roku w świetnym stylu, nokautując kolejno Gian Villante i Gadżymurada Antigulova, czym zyskał uznanie jako efektowny striker. Później jednak musiał przełknąć gorycz dwóch porażek przez poddania z rąk Ovince’a Saint Preuxa i Jimmy’ego Crute’a.

W marcu 2021 roku przełamał się, wygrywając niejednogłośną decyzją z Modestasem Bukauskasem, a następnie znokautował niepokonanego dotąd Shamila Gamzatova.

W 2022 roku przeszedł do kategorii średniej, gdzie efektownie znokautował Sama Alveya i Cody’ego Brundage’a, zdobywając bonus „Performance of the Night”. Jego ofensywny styl dał mu szybkie zwycięstwa, ale też obnażył słabości w parterze – w 2023 roku przegrał przez duszenie z Caio Borralho.

W tym samym roku powrócił jednak do wygrywania, nokautując Chidiego Njokuaniego. Niestety, rok 2024 okazał się trudny – doznał trzech porażek z rzędu, w tym przez poddania z Michelem Pereirą i Kevinem Hollandem oraz decyzję ze strony Shary Magomedova.

W kwietniu 2025 roku odbudował się, nokautując Sedriquesa Dumasa w pierwszej rundzie. Swoją passę kontynuował w sierpniu 2025, kiedy równie gwałtownie rozprawił się z wspomnianym wyżej Geraldem Meerschaertem, udowadniając, iż wciąż pozostaje groźnym zawodnikiem UFC.

Jak widać, kariera Oleksiejczuka w UFC jest bardzo bogata, co przyczyniło się też do tego, iż Polak znajduje się na trzecim miejscu w zestawieniu zawodników z największą ilością wygranych przez nokaut w pierwszej rundzie w historii UFC.

Przed nim jest tylko Vitor Belfort i Anthony „Rumble” Johnson:

Najwięcej zwycięstw przez nokaut w 1. rundzie w historii UFC ⬇️
🥇 Vitor Belfort – 11
🥈 Anthony Johnson – 9
🥉 Michał Oleksiejczuk – 8#UFC319 pic.twitter.com/B5CR0jzWOE

— Adrian Szymański (@adrians_mma) August 17, 2025

I jak – zaskoczeni jesteście takim zestawieniem?

Idź do oryginalnego materiału