To właśnie na takich turniejach rodzą się przyszłe gwiazdy dyscypliny, które mają okazję po raz pierwszy rozbłysnąć i pokazać swój potencjał szerokiej publiczności. Od 18 czerwca to w kierunku Polski będą patrzeć wszyscy zainteresowani młodzieżowym handballem w trakcie 25. Mistrzostw Świata w Piłce manualnej Mężczyzn do lat 21.
Grupą, która z największą uwagą przygląda się młodzieżowym rozgrywkom, są trenerzy, działacze klubowi oraz menadżerowie, dla których to świetne miejsce na przegląd kandydatów do swoich “stajni”.
Historia sportu pełna jest przypadków zawodników, których kariera rozpoczęła się właśnie po młodzieżowych turniejach. Tymi najbardziej jaskrawymi są oczywiście przykłady piłkarskie. Tacy zawodnicy jak Anders Iniesta, Toni Kroos czy Neymar, światu przedstawili się właśnie podczas rozgrywek młodzieżowych.
Nie inaczej jest w piłce manualnej. Znakomity trener Talant Dujshebaev wspominał, iż właśnie podczas mistrzostw świata zawodników do lat 21 wypatrzył m.in. Dylana Nahiego, którego później pozyskał do swojej drużyny Industrii Kielce.
Ostatni taki turniej rozegrany został w 2023 roku w Niemczech i Grecji. Triumfowała reprezentacja Niemiec, która w finale pewnie pokonała Węgry, trzecie miejsce zajęli Islandczycy po pokonaniu Serbów. I patrząc tylko na zawodników grających o medale, to z perspektywy czasu widzimy, iż oglądać można było naprawdę obiecujących zawodników.
W reprezentacji Serbii grał Milos Kos, który z dobrej strony pokazuje się teraz w RK Zagrzeb. Na tych samych mistrzostwach w reprezentacji Chorwacji wystąpili też Matej Mandić (RK Zagrzeb), Dominik Kuzmanović (VfL Gummersbach), dzisiaj uznawani za jednych z najlepszych bramkarzy młodego pokolenia. W reprezentacji Niemiec wystąpił m.in. Renars Uscins, który w ubiegłym roku zdobył srebro Igrzysk Olimpijskich. Leworęczny rozgrywający TSV Hannover-Burgdorf został też wybrany najlepszym szczypiornistą 2024 roku w Niemczech. Oczywiście takich przykładów może być więcej, bo wtedy też szerszej publiczności pokazał się zawodnik z Wysp Owczych Elias Skipagotu (THW Kiel), bramkarz David Spath (Rhein-Neckar Lowen) czy rozgrywający Zoran Ilić, którego od przyszłego zasili szeregi Orlenu Wisły Płock.
Pierwsze mistrzostwa świata w piłce manualnej mężczyzn do 21 roku życia odbyły się w 1977 roku w Szwecji. Wówczas zwyciężyła je reprezentacja Związku Radzieckiego, która w finale pokonała Węgrów. Trzecie miejsce zajęła reprezentacja Jugosławii po pokonaniu Hiszpanii. Co ciekawe, to właśnie Związek Radziecki najczęściej wygrywał młodzieżowe mistrzostwa świata – pięć razy (raz drugie miejsce, dwa trzecie). Gdyby doliczyć do tego złote medale zdobyte przez Rosję, to łącznie byłoby ich aż siedem. Ta pozycja nie będzie zagrożona, bo druga w zestawieniu historycznym jest Dania, która zdobyła trzy złote medale, ale – co interesujące – odniosła też najwięcej porażek w finale, bo aż sześć.
Warto zwrócić też uwagę, iż Międzynarodowa Federacja Piłki manualnej (IHF) otwiera się na inne rynki i coraz śmielej wychodzi z europejskiego, gdzie handball jest najpopularniejszy. Stąd decyzje o organizacji tych imprez na innych kontynentach – dzięki temu w 1993 roku młodzieżowy mundial odbył się w Egipcie, a potem w Katarze (1999), Brazylii (2003 i 2015) i Algierii (2017). Spoza Europy jedyne reprezentacje, które zdobyły medal, to Egipt (jeden złoty i dwa brązowe) i Tunezja, która raz zajęła trzecie miejsce.
Jeśli chodzi o uczestników z krajów, które nie kojarzą się wprost z piłką ręczną, to można tu wskazać np. Angolę, która wystąpiła czterokrotnie, a ostatni raz w poprzedniej edycji. Do tej rozgrywanej w czerwcu w Polsce się nie zakwalifikowała. Stałymi uczestnikami są przedstawiciele Ameryki Południowej, gdzie sport jest w zasadzie religię – Argentyna (13 razy) i Brazylia (15 razy). Czterokrotnie w mistrzostwach wystąpił Bahrajn, dwukrotnie Grenlandia, Kongo, Iran, a swoje pojedyncze epizody mieli też młodzieżowi reprezentanci Belgii, Beninu, Luksemburga, Meksyku, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Wenezueli.
Mistrzostwa Świata w Piłce manualnej Mężczyzn do lat 21 to także impreza, która z edycji na edycję się rozwijała. W tej pierwszej w 1977 roku wzięło udział 21 zespołów z trzech kontynentów – oprócz Europy były to Afryka (Maroko i Madagaskar) i Azja (Kuwejt). W kolejnej rozgrywanej za dwa lata liczba zespołów wzrosła do 24, a w turnieju zagrały reprezentacje m.in. Tajwanu, Japonii, Arabii Saudyjskiej, ale też Stanów Zjednoczonych.
W kolejnych edycjach liczba uczestników malała do 16 (jak np. w 1981 czy 1983), rosła do 20, potem do 24, a od turnieju rozgrywanego przed dwoma laty w Niemczech i Grecji już 32. Planowano, by turniej z taką już liczbą uczestników rozegrany został dwa lata wcześniej na Węgrzech, ale został odwołany ze względu na pandemię koronawirusa. Zmieniała się także liczba kontynentów, skąd pochodziły drużyny – dzisiaj jest ich sześć, rzecz jasna bez Antarktydy.
Dla młodych sportowców to przede wszystkim szansa na pokazanie swoich umiejętności, sprawdzenie się z rywalami, a dla niektórych przepustka do wielkiej kariery. Każdy z zespołów w czerwcu przyjedzie do Polski z innymi planami i marzeniami. Każdy z nich inaczej będzie definiował sukces – dla jednych będzie to zdobycie medalu, dla innych awans do zasadniczej części rozgrywek, a dla innych już sam udział i przyjazd będzie wielkim wydarzeniem. Każdy jednak przyjedzie z pasją do piłki manualnej i będzie chciał się cieszyć tą dyscypliną. A to spowoduje, iż mecze będą atrakcyjne dla publiczności.
Mistrzostwa Świata w Piłce manualnej Mężczyzn do lat 21 odbędą się w terminie od 18 czerwca (mecz otwarcia) do 29 czerwca (finał) 2025 roku. Zmagania będą miały miejsce w Sosnowcu (Arena Sosnowiec), Katowicach (Arena Katowice), Płocku (ORLEN Arena) i Kielcach (Hala Legionów). Więcej na temat turnieju można przeczytać TUTAJ.
Marcin Batóg