Nagły zwrot ws. gwiazdora Barcelony. Klub już podjął decyzję

1 dzień temu
FC Barcelona podjęła istotną decyzję w kwestii Ronalda Araujo. Przez jakiś czas wydawało się, iż obrońca odejdzie z klubu, a zainteresowany jego pozyskaniem był Juventus. W czwartek magazyn "Mundo Deportivo" poinformował, iż Hansi Flick wiąże z nim przyszłość w zespole, jednak jednocześnie w najbliższym okienku klub znacznie obniży klauzulę odstępnego za piłkarza.
Araujo w seniorskiej kadrze Barcelony na stałe występuje od października 2020 roku. Jednak klub sprowadził go już w 2018 roku z urugwajskiego Boston River za 4,7 mln euro, a piłkarz przez dwa lata ogrywał się w rezerwach. Piłkarz w ubiegłych czterech latach był podstawowym obrońcą zespołu, z którym w okresie 2022/2023 zdobył mistrzostwo Hiszpanii. Jednak obecne rozgrywki nie były dla niego udane. W pierwszej połowie sezonu Araujo leczył kontuzję, a ostatecznie na boisku przebywał tylko 1560 minut.


REKLAMA


Zobacz wideo Czy Szczęsny powinien publicznie palić? Żelazny: Trochę przegina, mógłby się wstrzymać


Hiszpańskie media: Barcelona dała jasny sygnał, Araujo nie jest na sprzedaż
W tym samym czasie w zespole Hansiego Flicka dobrze spisywali się inni środkowi obrońcy: Iñigo Martínez i Pau Cubarsí. Z tego względu wydawało się, iż Urugwajczyk może dłużej nie zagrzać miejsca w Barcelonie i odejść tego lata. Jednak w czwartek profil Barca Universal, powołując się na informacje "Mundo Deportivo", przekazał, iż jest dokładnie odwrotnie, a klub bardzo wierzy w to, iż Araujo jeszcze będzie jednym z liderów zespołu Hansiego Flicka.


- Barcelona nie sprzeda Ronalda Araujo. Są przekonani, iż jeżeli podpisze kontrakt z Interem Mediolan lub Liverpoolem, zostanie najlepszym środkowym obrońcą na świecie - napisał Barca Universal.


Z kolei w samym "Mundo Deportivo" można przeczytać: "Barça jasno dała do zrozumienia, iż ??nie chce sprzedawać Ronalda Araujo (26 lat). Ani dział sportowy kierowany przez Deco, ani Hansi Flick nie popierają odejścia urugwajskiego środkowego obrońcy. Prawdą jest, iż ten sezon nie był dla niego udany, gdyż rozpoczął go osłabiony kontuzją, której doznał latem ubiegłego roku w drużynie narodowej. Z tego powodu miał problemy ze złapaniem rytmu, a w styczniu niepokoiła go perspektywa transferu do Juventusu. Ostatecznie jednak został i odnowił kontrakt z Barceloną dzięki błyskawicznej akcji przeprowadzonej przez Deco".


Araujo zostaje w klubie, ale obniżono jego klauzulę odstępnego
Takie zaufanie ze strony Hansiego Flicka i Deco z pewnością musi budować piłkarza, który w tym roku rozegrał raptem 22% ze wszystkich możliwych minut. Jednak co ciekawe, agenci Urugwajczyka doprowadzili do czasowego obniżenia klauzuli wykupu piłkarza, która w dniach od 1 do 15 lipca wynieść ma 60 milionów euro. W kolejnym okienku będzie wynosić już 85 milionów.


Sezon 2024/2025 był w wykonaniu "Blaugrany" niemalże idealny. Zespół wygrał w nim Superpuchar Hiszpanii, Puchar Króla, a także wywalczył mistrzostwo kraju. Ponadto we wszystkich tych rozgrywkach pokonał odwiecznego rywala, Real Madryt, którego po raz pierwszy w historii ograł aż cztery razy w trakcie jednej kampanii. Do pełni szczęścia brakowało tylko sukcesu w Lidze Mistrzów, gdzie w półfinale Barcę pokonał Inter Mediolan (3:3, 3:4). Araujo grał w obu tamtych spotkaniach i zdaniem wielu ekspertów, był w nich jednym z najsłabszych ogniw "Dumy Katalonii".
Idź do oryginalnego materiału