„Największe wyzwanie w mojej karierze” – Cezary Oleksiejczuk z chłodną głową przed debiutem w UFC

5 dni temu


Cezary Oleksiejczuk jest świetnie nastawiony przed zbliżającym się wielkimi krokami debiutem w UFC. Były mistrz FEN-u nie spuszcza oka z celu, pewnie trzymając za spust!

Już w ten weekend w UFC Apex, w Las Vegas odbędzie się kolejna gala z cyklu „Fight Night”. Jej głównymi bohaterami będą czołowi zawodnicy dywizji muszej – Brandon Royval oraz Manel Kape, którzy już ostrzą sobie zęby na starcie z ostatnio zwycięskimi Joshuą Vanem bądź Tatsuro Tairą.

W co-main evencie wydarzenia ujrzymy starcie zakontraktowane w limicie kategorii piórkowej, w którym naprzeciw siebie staną Giga Chikadze oraz Kevin Vallejos. Na szali jest obecność w rankingu dywizji, w której Gruzin na tę chwilę jest na ostatniej, piętnastej pozycji. Ich starcie poprzedzi właśnie bój z Cezarym Oleksiejczukiem, który zapowiada się na wschodzącą gwiazdą organizacji. Po świetnym występie w Dana White’s Contender Series Polak zmierzy się z Cesarem Almeidą, czyli zawodnikiem mniej doświadczonym w formule MMA, ale za to z większym bagażem doświadczeń jeżeli chodzi o występy w UFC. „Cesinha” bowiem jak dotąd w największej organizacji Mieszanych Sztuk Walki na świecie stoczył cztery pojedynki, z których przegrał zaledwie jeden i to z Romanem Kopylovem – przez niejednogłośną decyzję sędziów. Aktualnie znajduje się on na fali dwóch zwycięstw w związku z czym może być naprawdę cennym skalpem dla Czarka.

ZOBACZ TAKŻE: Polak ujawnia nieznane kulisy sprzed debiutu w UFC. „Nie byłem w stanie zawiązać butów”

Przed naszym rodakiem jednak trudne zadanie, bowiem Brazylijczyk z pewnością nie należy do grona tych z pierwszej łapanki. Na szczęście nasz, jeszcze młody wojownik jest tego jak najbardziej świadomy i nie daje się ponieść emocjom, czego najlepszym przykładem jest ostatni wywiad z jego udziałem.

Cezary Oleksiejczuk przed debiutem w UFC!

Mowa jest o rozmowie Czarka z Pawłem Wyrobkiem dla „Polsatu Sport”. To właśnie w jej trakcie zawodnik UFC dał jasno do zrozumienia, iż postrzega swojego rywala jako największy test w swojej karierze:

Na pewno to jest największe wyzwanie w mojej karierze. Gość pokonał Alexa Pereirę w kickboxingu. Był tam wielokrotnym mistrzem świata, ma bardzo duży dorobek, jeżeli chodzi o stójkę. Na pewno będę musiał uważać na ten mocny cios. Będę musiał się dużo ruszać i zniwelować te jego atuty i narzucić swoją grę. (…) Cesar nie obala, tylko idzie i szuka wymian, chce nokautować rywali. Bardzo mocny pressing narzuca. A przy tym gdzieś oddaje obalenia, więc zobaczymy.

W kontekście warunków fizycznych do czynienia mamy z delikatną przewagą Cezarego. Mimo wszystko będzie on musiał być bardzo ostrożny i zachować trzeźwy umysł. Jest to niezwykle utalentowany zawodnik ze świetlaną przyszłością, także oby w weekend miał on fantastyczny powód do świętowania wraz ze swoimi kolegami między innymi z „Fighting Nerds”.

Co do samego wydarzenia, to warto zwrócić uwagę jeszcze na jeden debiut. Mowa jest o reprezentującym Ukrainę Yaroslavie Amosovie (28-1), który zmierzy się z doświadczony Neilem Magnym. Warto odnotować, iż Amosov nie dość, iż jest pierwszorzędnym zawodnikiem dywizji półśredniej, to jeszcze jest w bliskich relacjach z wieloma polskimi zawodnikami z UFC i nie tylko.

Idź do oryginalnego materiału