Narty w środku lata? Beskidy chcą być jak Dubaj. W planach mają stok pod dachem

1 tydzień temu
Gdzie można jeździć na nartach w Beskidach? Większość wskaże Szczyrk, Korbielów czy Zawoję. Tymczasem na narciarskiej mapie Polski może niedługo pojawić się miejsce rodem z Dubaju - kryta hala narciarska, która pozwoli zaznać białego szaleństwa choćby w środku lata.
Coraz cieplejsze zimy i kapryśna aura sprawiają, iż branża narciarska staje przed wyzwaniem, którego nie da się już ignorować. Tradycyjny sezon skraca się o tygodnie, a inwestorzy szukają nowych rozwiązań. W Babicy, u stóp Beskidów, rozważana jest budowa pierwszej w Polsce dużej hali narciarskiej. Inicjatywa budzi skrajne emocje - jednych pomysł zachwyca, innych niepokoi. Bo choć wizja całorocznej zimy kusi narciarzy, ekolodzy zadają pytania o wpływ na przyrodę. Ostateczna decyzja zapadnie po zakończeniu konsultacji społecznych, które potrwają do połowy maja.


REKLAMA


Zobacz wideo Najpiękniejsze widoki w Alpach. Nic dziwnego, iż zostały wpisane na listę UNESCO. "Po prostu epicko!" [TRIP WE DWOJE]


Gdzie można jeździć na nartach w Beskidach? W Babicy planuje się dużą inwestycję
Na świecie działają dziesiątki całorocznych hal narciarskich, a największe znajdują się w Europie. W Landgraaf działa SnowWorld z trasą o długości 520 metrów, a w niemieckim Bottrop - Alpincenter, który może pochwalić się najdłuższym halowym zjazdem na świecie, wynoszącym 640 m. Jednak to Dubaj przyciąga najwięcej spojrzeń. W centrum pustyni działa tam Ski Dubai, gdzie można nie tylko jeździć na nartach. Spotkasz tam prawdziwe pingwiny i posiedzisz w igloo, choćby przy 40 stopniach na zewnątrz. Polska w tej dziedzinie ledwo raczkuje.


Dotąd można tu było co najwyżej liznąć zimy na sztucznych matach. Niby na nartach, ale jednak trochę "na niby". Tymczasem to, co szykuje się w Babicy, ma zupełnie inny kaliber. Jak informuje serwis zakopane.wyborcza.pl, w planach jest kryty stok z prawdziwego zdarzenia: nachylenie do 35 stopni, nowoczesne wyciągi, system sztucznego naśnieżania i temperatura utrzymywana między -2 a -5 stopniami. Czyli dokładnie tyle, ile trzeba, by zima trwała tu przez cały rok, niezależnie od pogody za oknem.
Takie hale to nie tylko sposób na uniezależnienie się od kaprysów aury. To również szansa na rozwój szkółek narciarskich, treningi bez przestojów i impuls dla lokalnej turystyki choćby w środku wakacji. A iż oprócz stoku ma być też karczma stylizowana na bacówkę i wypożyczalnia sprzętu? To gotowy przepis na zimowy mikroświat z beskidzkim klimatem, zamknięty pod dachem.


Inwestycja z potencjałem czy zagrożenie dla środowiska? Konsultacje społeczne trwają
Za ambitnym planem budowy hali narciarskiej stoi Wacław Prorok, deweloper z doświadczeniem w projektach mieszkaniowych, który od lat konsekwentnie skupuje działki w Babicy z myślą o stworzeniu kompleksu turystycznego. To nie jest pomysł z dnia na dzień, a raczej zaplanowana strategia inwestycyjna, w której zimowy obiekt miałby stać się jej centralnym punktem. Za stronę architektoniczną odpowiada studio LA z Wadowic, które w kwietniu zaprezentowało pierwsze wizualizacje. Mimo iż plan brzmi nowocześnie i atrakcyjnie, nie wszystkim bije od razu narciarskie serce.


Projekt, jak każda duża ingerencja w krajobraz, wymaga dokładnej analizy wpływu na środowisko. Wadowicki samorząd podkreśla, iż nie zamierza podejmować pochopnych decyzji. - Raport oddziaływania na środowisko to podstawa. Dopiero na tej podstawie podejmiemy decyzję o dalszych działaniach - powiedział przedstawiciel urzędu, cytowany przez Gazetę Wyborczą.
Konsultacje społeczne już ruszyły i potrwają do 14 maja. Mieszkańcy mogą zapoznać się z dokumentacją w urzędzie miasta. Dla wielu to pierwsza okazja, by bliżej przyjrzeć się szczegółom projektu i zadać pytania, które mogą zaważyć na przyszłości inwestycji. W grę wchodzi nie tylko rozwój lokalnej turystyki, ale także troska o krajobraz, wodę, klimat i dziką przyrodę Pogórza Wielickiego. To decyzja, która może na lata zmienić charakter tej części Beskidów.
Czy całoroczna hala narciarska w Babicy to dobry pomysł? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału