Natural Selection Tour w Revelstoke to wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz snowboardowy, przyciągając najlepszych zawodników z całego świata. Tegoroczna edycja, pełna emocjonujących wyzwań i spektakularnych wyczynów, dostarczyła niezapomnianych chwil zarówno dla uczestników, jak i dla widzów. Zacięta rywalizacja, zmienne warunki pogodowe oraz fantastyczne przejazdy sprawiły, iż tegoroczny event stał na najwyższym poziomie, a zawodnicy nie zawiedli oczekiwań. Oto jak wyglądały najważniejsze momenty Natural Selection Tour 2025.
Norweg Ståle Sandbech triumfuje w swoim debiucie, a Kanadyjka Spencer O’Brien zwycięża w rywalizacji kobiet. Tak prezentowały się wydarzenia podczas Natural Selection Tour w Revelstoke.
Piąty rok skupił się na postępie, gdzie czołowi snowboardziści stanęli do rywalizacji obok ambitnych debiutantów, pragnących zapisać się w historii. Gruba warstwa świeżego śniegu pokryła wymagający Montana Bowl w backcountry koło Revelstoke Mountain Resort, oferując idealne warunki do niezapomnianych wyczynów.
Pierwszy dzień wprowadził nowy format kwalifikacji, opracowany przez założyciela, Travisa Rice’a, mający na celu zmotywowanie zawodników do zaprezentowania swoich najlepszych przejazdów – i rzeczywiście, osiągnięto zamierzony cel. Kanadyjski debiutant Brin Alexander nadał ton, zjeżdżając jako pierwszy i wykonując płynne, głębokie skręty w świeżym puchu, a następnie stylowo realizując tweaked melon poke, rozpoczynając dwa dni pełne emocjonujących wyczynów. W trakcie kwalifikacji, pole 24 zawodników zostało zawężone do 12, którzy zaprezentowali zarówno imponujące triki freestyle’owe, jak i ogromne linie w górach, w tym pewny switch backside 540 mistrza NST z 2024 roku, Mikeya Ciccarellego, oraz spektakularny frontside 900 Nilsa Mindnicha. Elena Hight zjechała odważnie 9-metrową ścianą klifu, a Jared Elston rozgrzał tłum wykonując cliff drop backside 360. Akcja trwała bez przerwy.
Austriacka legenda snowboardingu, Gigi Rüf, zaszalał podczas kwalifikacji, zdobywając ostatnie miejsce awansujące z Sesji Pierwszej i eliminując dwóch faworytów NST – dwukrotnego mistrza Travisa Rice’a oraz Bena Fergusona z Bend w Oregonie.
Nie było czasu w odpoczynek, ponieważ piątkowe kwalifikacje płynnie przeszły w sobotnie finały, a rywalizacja przeniosła się na sąsiednią, jeszcze bardziej wymagającą część góry – „Selector Venue”. Zawodnicy musieli zmierzyć się z trudnymi sekcjami, takimi jak Bar Fight i Hell Flute, a dwa charakterystyczne klify – The Brick i The Pyramid – stały się areną niesamowitych wyczynów NST.
Dwunastka awansujących zawodników pokonywała teren kawałek po kawałku, wykonując triki na ulepszonych przeszkodach, zjeżdżając przez wąskie przesmyki, skacząc z klifów i pokonując pillow lines, zdobywając głośne uznanie rozemocjonowanego tłumu.

Zawodnicy stoczyli zaciętą rywalizację, która rozstrzygnęła się dopiero w ostatniej rundzie, gdy Matka Natura zwiększyła opady śniegu, a czterech pozostałych zawodników walczyło z nadciągającą burzą. W rywalizacji kobiet doszło do emocjonującego starcia dwóch doświadczonych zawodniczek: Kanadyjki Spencer O’Brien i mistrzyni NST z 2022 roku, Eleny Hight. O’Brien rozpoczęła od potężnego Caba 540 na szczycie, płynnie przechodząc przez cały przejazd, a Hight odpowiedziała imponującym frontside 720.
„To zwycięstwo naprawdę jest wysoko na mojej liście,” powiedziała O’Brien, komentując, jak wygrana ta porównuje się do innych ważnych tytułów w jej karierze snowboardowej. „Bycie w finale z Eleną, moją przyjaciółką od 20 lat, było absolutnie niesamowite.”

O’Brien podziękowała Rice’owi oraz całemu zespołowi NST za stworzenie warunków, które pozwoliły na taki postęp w tych zawodach, mówiąc: „Wszystko, począwszy od uwag na temat terenu, jakości śniegu, warunków i dbałości o zawodników, sprawia, iż to wydarzenie daje przestrzeń, w której ludzie chcą dawać z siebie wszystko i pokazać swoje najlepsze umiejętności. Nigdy nie widziałam bardziej szalonego pokazu snowboardingu niż wczoraj, oglądając mężczyzn. To było po prostu absolutnie oszałamiające. Wielkie brawa dla wszystkich – to był wyjątkowy pokaz i niesamowity tydzień dla snowboardingu. To naprawdę wielki zaszczyt być częścią tego.”
To jednak umiejętności O’Brien na całej trasie zwróciły uwagę sędziów – a także samego Rice’a, który zauważył, iż kobiety zdominowały całe wydarzenie, komentując: „Kobiety przyciągnęły uwagę, prezentując niektóre z najlepszych linii, jakie kiedykolwiek widziałem w zawodach.”
Finał mężczyzn to pojedynek dwóch debiutantów NST, ale nie byle jakich debiutantów – olimpijski srebrny medalista w slopestyle’u, Sandbech, zmierzył się z Amerykaninem, mistrzem Freeride World Tour 2022, Blake’em Mollerem.
Sandbech kontynuował swój blitz 540, dodając do tego 360 w przejściu na dolnej części klifu. Moller spróbował wykonać ostatni Hail Mary 720 z klifu, ale nie trafił w lądowanie, co pozostawiło tłum w euforii, gdy zawody dobiegły końca, a Sandbech został nowym mistrzem NST 2025 wśród mężczyzn.
Natural Selection Tour 2025 w Revelstoke to prawdziwa uczta dla fanów snowboardingu, gdzie zarówno doświadczeni mistrzowie, jak i debiutanci pokazali, jak wysoką poprzeczkę potrafią ustawić w tej niezwykle wymagającej rywalizacji. Wśród mężczyzn, debiutant Ståle Sandbech zdominował finał, a jego naturalne instynkty i spontaniczne podejście do przejazdów pozwoliły mu zdobyć tytuł mistrza. W rywalizacji kobiet Spencer O’Brien udowodniła swoją klasę, wygrywając po emocjonującym starciu z Eleną Hight, a jej zwycięstwo zyskało uznanie choćby samego Travisa Rice’a, który zwrócił uwagę na spektakularne linie zaprezentowane przez kobiety.
Podczas zawodów nie brakowało niespodzianek – od błyskotliwego debiutu Brina Alexandra po legendarny występ Gigi’ego Rüfa, który wyeliminował dwóch faworytów z rywalizacji. Zawodnicy stawiali czoła nie tylko trudnym sekcjom terenu, jak Bar Fight czy Hell Flute, ale także wymagającym warunkom pogodowym, które tylko podkręciły atmosferę rywalizacji. Finały, które zakończyły się w wielkim stylu, pokazały, jak istotna jest kombinacja umiejętności, odwagi i instynktów w takich ekstremalnych zawodach.
W tegorocznej edycji NST nie zabrakło również wzruszających momentów, jak wypowiedzi O’Brien, która podkreśliła, jak ważne jest być częścią tak wyjątkowego wydarzenia, czy też słowa Sandbecha, który przyznał, iż w takich warunkach trzeba zaufać instynktowi i działać spontanicznie. To był tydzień pełen adrenaliny, niesamowitych wyczynów i snowboardowych emocji na najwyższym poziomie.
Po raz kolejny udowodniono, iż prawdziwi mistrzowie nie tylko pokonują trudne trasy, ale także potrafią zaskoczyć i zainspirować swoimi niesamowitymi wyczynami. Wysokiej klasy rywalizacja, pełna emocjonujących momentów i zwrotów akcji, sprawia, iż to wydarzenie to coś znacznie więcej niż zawody – to prawdziwe święto snowboardu!

Czytaj więcej:

Natural Selection Tour : Ponowne podniesienie poprzeczki rywalizacji

AMP w Snowboardzie 2025

Niespodzianka na mecie – Warta Brelok Banked Slalom z nieoczekiwanym wynikiem

Gdzie najlepszy śnieg?

OSCYP Snowboard Contest

Burton Waverange X Pro Step On – czyli nowości od Burtona

Nowe Wiązania Supermatic, czyli co przygotowały trzy topowe marki

Natural Selection Tour Snowboard
