Kluby NBA uważają, iż Los Angeles Lakers spróbują pozyskać Brooka Lopeza – informuje dziennikarz Jake Fisher. Z jego informacji wynika, iż doświadczony środkowy po siedmiu latach spędzonych w Milwaukee Bucks w końcu poszuka nowego otoczenia. jeżeli zdecydowałby się na podpisanie kontraktu z Lakers, będzie to dla niego powrót do klubu, w którym rozegrał jeden sezon.
Los Angeles Lakers wciąż nie są w stanie załatać dziury pod koszem, która powiększyła się po transferze Anthony’ego Davisa. Choć przez kolejne miesiące w kontekście gry w Kalifornii przewinęło się wiele nazwisk, żadne z nich na razie nie wylądowało u boku LeBrona Jamesa i Luki Doncicia. Ten stan rzeczy może się jednak niedługo zmienić.
Jak informuje dziennikarz Jake Fisher, po siedmiu latach z Milwaukee Bucks ma pożegnać się Brook Lopez, a chętnymi do jego sprowadzenia będą władze Lakers. W Los Angeles liczą, iż 37-latek pomoże im w załataniu dziury pod koszem, która powiększyła się po oddaniu Anthony’ego Davisa do Dallas Mavericks. Już wcześniej jednak obsada pozycji podkoszowych w Lakers nie imponowała.
W kontekście gry dla Lakers przewijały się takie nazwiska jak Walker Kessler z Utah Jazz czy Clint Capela i Onyeka Okongwu z Atlanta Hawks. Już po oddaniu Davisa władze kalifornijskiego klubu doszył do porozumienia z Charlotte Hornets w sprawie transferu Marka Williamsa, ale ta wymiana ostatecznie została unieważniona.
W zeszłym sezonie Lopez zagrał w 80 spotkaniach, osiągając średnio 13 punktów, pięć zbiórek i 1,8 asysty. Oprócz tego miał także imponujące 1,9 bloku na mecz. Środkowy grał w Lakers w okresie 2017/18, po tym, jak wytransferowali go tam Brooklyn Nets. Kolejnego lata podpisał jednak kontrakt z Bucks, z którymi sięgnął po jedno mistrzostwo NBA.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!