Ta decyzja sędziów może okazać się decydującym momentem całej serii. W ostatnich sekundach czwartego starcia Lakers z Timberwolves wydawało się, iż LeBron James skutecznie wytrącił piłkę z rąk Anthony’ego Edwardsa, dzięki czemu Jeziorowcy będą mieli szansę na zwycięski rzut. Po analizie wideo arbiter dopatrzył się faulu 40-latka, który na pomeczowej konferencji prasowej wyjaśniał, dlaczego jego zagranie było zgodne z przepisami.
Zacznijmy od wydarzeń, które miały miejsce na kilka minut przed całą sytuacją. Los Angeles Lakers rozpoczęli czwartą kwartę z dwucyfrowym prowadzeniem i byli na dobrej drodze, by wyrównać stan rywalizacji z Minnesota Timberwolves. Wówczas na wyższy poziom wszedł jednak Anthony Edwards, który w ostatniej części gry samodzielnie zdobył aż 16 punktów i poprowadził powrót gospodarzy.
To jednak Jaden McDaniels popisał się akcją „2+1” na 39 sekund przed końcową syreną, dzięki czemu wyprowadził Timberwolves na skromne prowadzenie różnicą jednego „oczka” (114:113). Przyjezdni próbowali odpowiedzieć, ale podanie zza linii bocznej LeBrona Jamesa do Luki Doncicia zostało przez McDanielsa przechwycone.
Lakers musieli zatem wybronić ostatnią akcję, a przynajmniej nie pozwolić rywalowi na trafienie za trzy. Ostatecznie po dwójkowej akcji z Donte DiVincenzo na atak na kosz zdecydował się Anthony Edwards, któremu — jak się początkowo wydawało — LBJ zdołał wytrącić jednak piłkę z rąk.
During Q4 of tonight's #LALatMIN game, Replay Center officials determined the Coach's Challenge by MIN was successful and the original call of out-of-bounds was overturned to a proximate foul committed by the Lakers' LeBron James. pic.twitter.com/ymYU39zeOk
— NBA Official (@NBAOfficial) April 28, 2025Lakers poprosili wówczas o przerwę na żądanie, z kolei Timberwolves — przekonani co do faulu — zainicjowali procedurę challenge’u. Ten okazał się udany. Nagranie pokazało, iż James trafił w rękę Edwardsa i to dlatego lider ekipy z Minneapolis stracił panowanie nad piłką. Na pomeczowej konferencji prasowej LeBron próbował jednak przekonywać, iż ręka, a w zasadzie dłoń, to część piłki.
— Takie zagrania mają miejsce cały czas. Ręka jest częścią piłki — tak się mówi. Uważam, iż ta dłoń była częścią piłki. Byłem w stanie trafić jego rękę, która była na piłce, po czym piłka mu wypadła. Cały czas widzi się takie zagrania, ale jest, jak jest — mówił James.
"The hand is a part of the ball."
—LeBron James on Anthony Edwards' turnover with 10 seconds left being reversed to a foul called on James after a challenge by the Timberwolves. pic.twitter.com/hqHNp9srii
Decyzja ta rozwścieczyła Jeziorowców z trenerem JJ Redickiem na czele, który w rozmowie z przedstawicielami mediów również wskazywał na rzekome błędy zespołu sędziowskiego. Po faulu LeBrona Edwards wykorzystał dwa rzuty osobiste, a chwilę później rzut ostatniej nadziei (na dogrywkę) spudłował Austin Reaves.
Piąty mecz rywalizacji, który w przypadku zwycięstwa Minnesoty może zakończyć serię, zostanie rozegrany w nocy ze środy na czwartek o godzinie 04:00 czasu polskiego. o ile Lakers zdołają ograć tym razem rywala, to szóste starcie odbędzie się dwa dni później.