Nie poszedł na przyjęcie urodzinowe kolegi. Powód rozwścieczył matkę solenizanta

5 godzin temu
Czy mecz piłki nożnej z dodatkowych zajęć spotowych to wystarczający powód, aby zrezygnować z udziału z przyjęcia urodzinowego z rówieśnikami? Jedna z australijskich matek była oburzona postawą jednego z gości zaproszonego na imprezę jej syna. Swoimi wątpliwościami podzieliła się w sieci. Nie takiej reakcji się spodziewała.
Bree pochodzi z Nowej Południowej Walii w Australii i za pośrednictwem TikToka zapytała internautów, czy poświęcanie urodzin przyjaciela na rzecz zajęć sportowych jest ich zdaniem w porządku. Bree w rozmowie z portalem Kidspot powiedziała, iż zaplanowała przyjęcie urodzinowe dla swojego siedmioletniego syna na 11:30 w sobotę. Imprezę postanowiła zorganizować w centrum zabaw dla dzieci. Jak podkreśliła, była wyraźnie rozczarowana, kiedy okazało się, iż jeden z chłopców, który jest bliskim przyjacielem jej syna, nie pojawi się na wydarzeniu, bo ma w tym samym czasie zajęcia sportowe.


REKLAMA


Rozesłałam zaproszenia, ale nie wszyscy od razy potwierdzili. Jeden z chłopców odmówił od razu, bo miał tego dnia mecz piłki nożnej. To lokalne wydarzenie dla dzieci poniżej 9. roku życia. Czy on naprawdę wolałby tego dnia być na boisku, zamiast bawić się z przyjaciółmi?
"Czy to kwestia nacisków jego mamy, która uważa, iż zobowiązania drużynowe są ważniejsze od relacji z rówieśnikami?" - spytała na Reddicie matka.


Zajęcia sportowe czy przyjęcie urodzinowe kolegi? Co potraktować priorytetowo?
Mama chłopca, który obchodził urodziny, podkreśliła, iż jej zdaniem dzieci nie powinny być zmuszane do dotrzymywania zobowiązań związanych z zajęciami pozalekcyjnymi, jeżeli odbywa się to kosztem ważnych spotkań grupowych z rówieśnikami. "Dzieci powinny mieć też czas na bycie po prostu dziećmi. Twoje dziecko nie zasługuje na odrobinę zabawy? Na pewno trener załatwi mu zastępstwo" - twierdziła Bree. Kobieta uważała, iż to ważne, aby uczyć dzieci już od najmłodszych lat, jak być dobrymi przyjaciółmi i iż czasami przyjaźń wymaga ustalenia priorytetów, a to czasem oznacza rezygnację z innych zajęć.


Autorka tiktoka ostatecznie zdecydowała się usunąć swoją publikację ze względu na zbyt dużą ilość negatywnych komentarzy krytykujących jej postawę. Większość rodziców podkreśliła, iż niechętnie socjalizuje się w trakcie weekendów, bo ich dzieci mają wtedy grafiki przepełnione dodatkowymi zajęciami. Nie chcą, aby dzieci je opuszczały, bo zwyczajnie za nie płacą.
A z kolei my wydaliśmy całkiem spore pieniądze na to, aby umożliwić naszemu synowi świętowanie z jego przyjaciółmi. To już nie ma żadnego znaczenia?
- kontrowała matka solenizanta. Co o tym sądzicie, kto w tym przypadku ma rację? Zachęcamy do udziału w naszej sondzie.
Idź do oryginalnego materiału