Było 56 minut po północy w Rzymie. Właśnie wtedy amerykańscy kibice oszaleli z radości, bo 23-letnia Peyton Stearns (42. WTA) wykorzystała pierwszą piłkę meczową w starciu z dwukrotną triumfatorką imprezy (2017 i 2018 rok) - Eliną Switoliną (14. WTA) i awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w Rzymie. Amerykanka niespodziewanie pokonała Ukrainkę 6:2, 4:6, 7:6 (7:4), choć jeszcze kilkadziesiąt minut wcześniej korzystała z pomocy medycznej i narzekała na ból w nodze.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Wielkie emocje w Rzymie. Mecz skończył się tuż przed godz. 1 w nocy
Mecz Switolina - Stearns mógł zakończyć się dużo wcześniej, gdyby nie spore wahania formy tenisistek. Amerykanka po kapitalnej grze prowadziła 6:2, 4:2. Od tego momentu przegrała jednak aż siedem gemów z rzędu. Gdy Ukrainka wywalczyła podwójne przełamanie w decydującym secie i prowadziła 3:0, to wydawało się, iż jest już raczej po meczu. Tym bardziej iż Stearns zeszła na swoje krzesełko z grymasem bólu. Po chwili na korcie pojawiła się fizjoterapeutka i masowała jej nogę.
Amerykanka wróciła do gry. I to w jakim stylu! Błyskawicznie doprowadziła do remisu 3:3, a potem doszło do wielkich emocji w końcówce. Przy stanie 5:5 Stearns obroniła break-pointa, a po chwili doszło do tie-breaka. W nim Switolina prowadziła 3:1, ale wtedy nastąpił niespodziewany zwrot i Stearns wygrała 7:4.
Pojedynek trwał dwie godziny i 36 minut. Stearns została pierwszą tenisistką w erze Open, której udało się wygrać trzy mecze z rzędu w tie-breaku decydującego seta w turnieju rangi WTA. Wcześniej Amerykanka w taki sposób pokonała swoją rodaczkę Madison Keys (6. WTA) i Japonkę Naomi Osakę (48. WTA).
Stearns jest pierwszą zawodniczką, która dotarła do półfinału w swoim debiucie w turnieju głównym w Rzymie od 2015 roku. Wtedy dokonała tego Australijka Daria Saville. Natomiast ostatnią Amerykanką, której udało się być w półfinale w Rzymie była Venus Williams w 1998 roku.
Zobacz: Celt wyłożył karty na stół ws. Świątek. Widział na własne oczy, co się dzieje
Stearns w półfinale zmierzy się z faworytką gospodarzy - Włoszką Jasmine Paolini (5. WTA). W środę odbędą się dwa pozostałe ćwierćfinały: Coco Gauff (USA, 3. WTA) - Mirra Andriejewa (Rosja, 7. WTA) i Aryna Sabalenka (Białoruś, 1. WTA) - Qinwen Zheng (Chiny, 8. WTA).
Ćwierćfinał w Rzymie: Elina Switolina - Peyton Stearns 2:6, 6:4, 6:7 (4:7)