Szymon Marciniak był jedną z głównych postaci półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Interem i Barceloną, choć nie z chwalebnych powodów. Wiele decyzji podjętych przez Polaka było kontrowersyjnych, co spotkało się z burzliwą reakcją ze strony hiszpańskich mediów. Mało kto jednak wie, jak wysokie wynagrodzenie za swoją pracę otrzymuje. Uznany arbiter zgromadził niemałą fortunę, a prowadzenie spotkań nie jest jego jedynym źródłem dochodu.