Nr 3 światowego rankingu już się nie kryje. Dramatyczne wyznanie

23 godzin temu
Alexander Zverev znów nie wygra wielkoszlemowego turnieju. Przepadł już na pierwszej przeszkodzie, przegrywając z notowanym w ósmej dziesiątce światowego rankingu Francuzem Arthurem Rinderknechem. To jednak nie pięciosetowy bój był w centrum uwagi, a słowa Zvereva z konferencji prasowej. To było dramatyczne wyznanie niemieckiego tenisisty.
Rzeź faworytów. Tak w dużym skrócie można podsumować to, co dzieje się od początku Wimbledonu. Z turniejem pań pożegnały się już między innymi Coco Gauff (2. WTA), Jessica Pegula (3. WTA), Qinwen Zheng (6. WTA), Paula Badosa (9. WTA) i Karolina Muchova (15. WTA). W drabince panów nie zobaczymy już Lorenzo Musettiego (7. ATP), Holgera Rune (8. ATP), Daniiła Miedwiediewa (9. ATP) i przede wszystkim Alexandra Zvereva (3. ATP). Niemiecki tenisista po odpadnięciu z turnieju zabrał głos. Nie zabrakło gorzkich słów i dramatycznego wyznania.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!


Dramat Zvereva. "Czuję się bardzo samotny"
- Czasami czuję się bardzo samotny. Zmagam się z tym. Mentalnie mówiłem, iż walczę od czasu Australian Open. Po prostu nie wiem. Staram się znaleźć sposób na wydostanie się z tego dołka. Wciąż do niego wracam. Ogólnie rzecz biorąc, czuję się w tej chwili dość samotny w życiu, co nie jest zbyt przyjemnym uczuciem - powiedział na konferencji prasowej. Jego słowa cytuje portal Sportskeeda.
Zverev we wtorek spędził na korcie prawie pięć godzin. W pięciosetowym boju przegrał z Francuzem Arthurem Rinderknechem (7:6, 6:7, 6:3, 6:7, 6:4). Nie powtórzy więc wyniku z poprzedniego roku, gdy w 1/8 finału do domu wysłał go Amerykanin Taylor Fritz.
Zverev zabrał także głos w sprawie ewentualnej terapii, której mógłby się poddać.
- Może. Może po raz pierwszy w życiu będę tego potrzebował. Przeszedłem przez wiele trudności w mediach i ogólnie w życiu. Nigdy wcześniej nie czułem się tak pusty. Brakuje mi euforii we wszystkim, co robię. Niekoniecznie chodzi o tenis. Brakuje mi euforii także poza tenisem - stwierdził.


Niemiecki tenisista podkreślał, iż w ostatnim czasie zwycięstwa na korcie także go nieszczególnie cieszą.
- choćby gdy wygrywam mecze, jak w Stuttgarcie czy Halle, to niekoniecznie jest to uczucie, które towarzyszyło mi wcześniej. Tam, gdzie byłem szczęśliwy do księżyca i czułem się zmotywowany do dalszej pracy. Teraz tego nie czuję. Czuję to po raz pierwszy w życiu - skwitował.


Choć trudno w to uwierzyć, Alexander Zverev jest najwyżej sklasyfikowanym tenisistą, który nigdy nie wygrał turnieju wielkoszlemowego. Mówimy o tenisiście ze ścisłej czołówki, aktualnej "trójce" rankingu i byłym wiceliderze światowych list. Niemiec trzy razy grał w finale Wielkiego Szlema i za każdym razem przegrywał.
W 2020 roku w US Open pokonał go Dominic Thiem, w 2024 roku na French Open lepszy był Carlos Alcaraz, a w tegorocznym Australian Open zwyciężył Jannik Sinner.
Idź do oryginalnego materiału