Iga Świątek ma powody do zadowolenia. Już niebawem zagra w pierwszym finale tenisowej imprezy od dawna. Co więcej, będzie to też jej pierwszy finał na trawiastych kortach, co sama zainteresowana skwitowała z uśmiechem na ustach. "To naprawdę ekscytujący czas i jestem z tego naprawdę dumna" - powiedziała zaraz po półfinałowym zwycięstwie nad Jasmine Paolini. Tymczasem organizatorzy podjęli decyzję w sprawie finału Świątek - Pegula.