1:57,655 - to ten czas okrążenia toru Circuit Of The Americas w Austin dał Kubicy i jego załodze numer 83 zespołu AF Corse pierwsze pole na starcie do szóstego wyścigu w tym sezonie WEC.
REKLAMA
Zobacz wideo Ogromna burza w Widzewie! Trener wezwany na dywanik. "Groteskowa sytuacja"
Polak dokonał tego w wyjątkowych okolicznościach: jechał w zmiennych warunkach i złożył świetne okrążenie w idealnym momencie, tuż przed tym, jak tor zrobił się już zbyt mokry, żeby kierowcy mogli poprawiać czasy.
Było już po Hyperpole, kiedy Kubica wysiadł z auta i od razu został nagrodzony
Kubica tuż po zakończeniu sesji zjechał do specjalnie wydzielonej strefy w alei serwisowej, gdzie podsumowywano Hyperpole dla obu kategorii - Hypercar i LMGT3 - w transmisji telewizyjnej. Polak i jego koledzy z załogi, Chińczyk Yifei Ye i Brytyjczyk Phil Hanson - udzielili krótkich wypowiedzi, a później zorganizowano im specjalną ceremonię.
Tak, to nie żart. W serii WEC już po kwalifikacjach przyznaje się pierwszą nagrodę dla najlepszych kierowców w trakcie weekendu. Daje się ją obu ekipom, które zwyciężyły w swoich kategoriach - obok AF Corse #83 w Hypercarach w LMGT3 był to Proton Competition #88, którego samochód w Hyperpole prowadził Giammarco Levorato.
Wszystkich sześciu kierowców dostało po pamiątkowym medalu od WEC i Rolexa. Wręczał je przedstawiciel szwajcarskiej firmy Jean-Baptiste Casta, szef komunikacji i wizerunku dla międzynarodowego sponsoringu Rolexa.
Pierwszy taki medal w karierze Kubicy, oby nie ostatnie trofeum w ten weekend w USA
Kubica dostał taki medal pierwszy raz w karierze, bo od dołączenia do serii WEC w kategorii hypercarów nie zdobył jeszcze pole position.
Miejmy nadzieję, iż to pierwsza, ale nie ostatnia taka ceremonia dla Polaka i jego zespołu w trakcie rywalizacji w Stanach Zjednoczonych. Oby byli też nagradzani podczas tej najważniejszej w niedzielę, po wyścigu. Ten zaplanowano na godzinę 20:00 czasu polskiego. Potrwa sześć godzin.
Kubica i AF Corse rywalizują nie tylko o wygraną w Austin, ale także zmniejszenie straty albo wyprzedzenie rywali w klasyfikacji generalnej. Na razie są w niej wiceliderami, 11 punktów za załogą numer 51 fabrycznego zespołu Ferrari. To ona będzie startowała bezpośrednio za samochodem AF Corse oznaczonym numerem 83. I to gwarantuje nam ogromne emocje w Teksasie od pierwszych okrążeń wyścigu.