Oto co Pegula powiedziała do Świątek po meczu

4 godzin temu
Jessica Pegula pogrążyła marzenia Igi Świątek o pierwszym w karierze tytule na trawie i pokonała Polkę 6:4, 7:5 w finale turnieju WTA 500 w Bad Homburg. Piekielnie wyrównany mecz, ale to Amerykanka w kluczowych momentach znajdowała swoją najlepszą grę. W pomeczowej wypowiedzi Pegula doceniła postawę Świątek i miała dla niej pewną radę.
Po raz pierwszy od ponad roku, a dokładnie od Roland Garros 2024, polscy kibice dostali okazję, by obejrzeć Igę Świątek w finale turnieju rangi WTA. Paradoksalnie doszło to tego na trawie, za którą nasza tenisistka nie przepada. Jednak chyba każdy kibic sportu wie, iż los lubi sobie czasem zażartować. Tym razem mowa o przyjemnym żarciku, który mógł zaowocować także pierwszym tytułem dla Polki również od wspomnianego zeszłorocznego Garrosa. Świątek musiała jednak na to ciężko zapracować.


REKLAMA


Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"


Pegula stłamsiła Świątek stoickim spokojem
Naprzeciwko niej w Bad Homburg stanęła Jessica Pegula. Amerykanka przetrwała trzysetowe wojny z Emmą Navarro oraz Lindą Noskovą i potwierdziła, iż jest rozstawiona z nr 1 nie bez przyczyny. W dodatku Świątek nie gra się z nią najłatwiej, ma bilans 6:4, a ich ostatnie starcie wygrała właśnie Amerykanka (6:2, 6:4 w ćwierćfinale US Open 2024).


Skala wyzwania gwałtownie się potwierdziła. Mecz od początku był niezwykle wyrównany, a Pegula wygrała pierwszego seta 6:4 dzięki temu, iż w końcówce zachowała nieco więcej spokoju. Niestety drugi set, choć również piekielnie wyrównany, także padł łupem Amerykanki. Pegula ostatnie gemy rozegrała fenomenalnie. Dobiegała do piłek, do których teoretycznie nie powinna i jeszcze odgrywała je we wspaniały sposób. Efektem było zwycięstwo 7:5 w drugiej partii i drugi w karierze tytuł na trawie dla Amerykanki.


Pegula szczęśliwa po triumfie. Miała dla Świątek jedną radę
Po spotkaniu triumfatorka niemieckiego turnieju zabrała głos w pomeczowej wypowiedzi. Amerykanka miała dla Świątek radę ws. jej podejścia do gry na trawie. Wszyscy zgromadzeni słyszeli, co powiedziała do Polki. - Gratulacje dla Igi i całego jej teamu. Mówisz Iga, iż nie umiesz grać na trawie, ale uwierz mi, proszę, naprawdę jesteś na niej wciąż bardzo dobra. Powodzenia dla was wszystkich i obyście mieli za sobą udane tygodnie. Dziękuję swojemu trenerowi, całemu swojemu teamowi. choćby mojemu fizjoterapeucie, którego tu nie było (śmiech). Niemniej to on sprawia, iż jestem zdrowa. Za mną świetny czas. Poznałam wielu wspaniałych lokalnych mieszkańców i kibiców. Każdy był niesamowicie miły i uczynił ten tydzień niezwykle przyjemnym - powiedziała Pegula.
Idź do oryginalnego materiału