Oto nowy selekcjoner reprezentacji Polski?! "Kojarzy się z porażką"

5 godzin temu
Reprezentacja Polski niedługo powinna mieć selekcjonera. Jednym z najpoważniejszych kandydatów wydaje się Nenad Bjelica, znany z pracy w Lechu Poznań. Jednak nie odniósł tam wielkich sukcesów, a może wręcz zawiódł? - Wspomnienie po nim jest lepsze niż wtedy realnie były wyniki - ocenia dziennikarz Dawid Dobrasz dla Meczyki.pl.
Reprezentacja Polski od czasu złożenia dymisji przez Michała Probierza nie ma selekcjonera. Prezes PZPN Cezary Kulesza prowadzi intensywne poszukiwania, a być może ma zaskakującego faworyta. "Więcej dzieje się w kwestii Nenada Bjelicy. Chorwat, który w tej chwili nie ma pracy, sam zgłosił się do PZPN jako jeden z pierwszych. Bjelica kuluarowo interesował się tym, co dzieje się w związku, dzwonił do polskich znajomych z konkretnymi pytaniami" - ujawnił Kacper Sosnowski ze Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o selekcjonerach: Gdy zostajesz zwolniony z reprezentacji Polski, to kluby mają zbyt duże oczekiwania


Nenad Bjelica selekcjonerem reprezentacji Polski? "Kadencja niewykorzystanych szans"
53-latek jest w Polsce dobrze znaną postacią za sprawą pracy w Lechu Poznań (2016-2018). A jak jest wspominany? - Projekt Lecha pod jego wodzą kojarzy się głównie z... porażką. A adekwatnie z dwiema największymi - w finale PP z Arką i w rundzie mistrzowskiej sezonu 2017/18. To była kadencja rozbudzonych nadziei i niewykorzystanych szans. Tak naprawdę dzisiaj wspomnienie po nim jest lepsze niż wtedy realnie były wyniki - ocenił dziennikarz Dawid Dobrasz w rozmowie z portalem Meczyki.pl.


Wspomniany finał z Arką miał miejsce w rozgrywkach 2016/17, gdy gdynianie byli beniaminkami Ekstraklasy, a Lecha pokonali 2:1 po dogrywce. Natomiast w kolejnym sezonie poznanianie jeszcze w 32. kolejce (na 37 ogółem) byli liderami tabeli, aby skończyć na trzecim miejscu. Tym samym, co rok wcześniej.
Nenad Bjelica nie zachwycił w Lechu Poznań. Jednak ma sukcesy, a Cezary Kulesza zwraca uwagę na coś jeszcze
Z Lechem 53-latek nie osiągnął znaczących sukcesów, ale jego CV jest niezłe. Miał dwie kadencje w Dinamie Zagrzeb (2018-2020 i 2024), z którym sięgnął po dwa mistrzostwa i jeden Puchar Chorwacji, prowadził też m.in. Austrię Wiedeń (2013/14), Trabzonspor (2023) oraz Union Berlin (2023/24). Ponadto Cezary Kulesza za jego duży atut uważa znajomość języka polskiego.
Zobacz też: Andrzej K. zatrzymany przez CBŚP. Straty na ponad 20 mln złotych


Na jakim etapie są w tej chwili poszukiwania selekcjonera? "Prawnicy PZPN wymieniają już maile z otoczeniem jednego lub dwóch kandydatów. To, iż sprawa domknie się do końca czerwca, jest realne" - informował Kacper Sosnowski.


Nowy szkoleniowiec po raz pierwszy poprowadzi reprezentację Polski we wrześniowych meczach eliminacji mistrzostw świata 2026 z Holandią (4.09) oraz Finlandią (7.09).
Idź do oryginalnego materiału