Od równego tygodnia Michał Probierz nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski. 52-latek sam podał się do dymisji po tym, jak rozpętał tzw. aferę kapitańską, odbierając opaskę Robertowi Lewandowskiemu. Trener tłumaczył, iż na jego decyzję wpłynęły konsultacje z Radą Drużyny, która za pośrednictwem PZPN natychmiastowo zdementowała takie informacje. Czy w takim razie był to autorytarny werdykt Probierza? - Nikt w to nie ingerował - komentuje Jacek Góralski.