Oto sędzia meczu Barcelony o mistrzostwo Hiszpanii. "Pierwszy i ostatni"

3 godzin temu
FC Barcelona jest na "autostradzie" do mistrzostwa Hiszpanii. Aby tego dokonać, wystarczy, iż wygra w czwartek z Espanyolem. Dziennik "Mundo Deportivo" ujawnił, kto będzie sędzią głównym tego spotkania. "To prawdopodobnie jego pierwsze i ostatnie derby Katalonii" - oznajmili dziennikarze.
FC Barcelona dokonała w niedzielę czegoś niewiarygodnego. Mimo iż przegrywała z Realem Madryt już 0:2 po dublecie Kyliana Mbappe, to potem nastąpiło przebudzenie. Najpierw bramkę kontaktową zdobył Eric Garcia, następnie popis umiejętności dał Lamine Yamal, a pod koniec pierwszej odsłony piłkarzy Carlo Ancelottiego dobił Raphinha. I choć Real próbował jeszcze odrabiać straty, to było go stać tylko na jedno trafienie.


REKLAMA


Zobacz wideo Hansi Flick otoczony przed ośrodkiem treningowym Barcelony!


Wiemy, kto posędziuje hitowe derby Katalonii. Ten mecz może dać FC Barcelonie tytuł
Niedzielne zwycięstwo zawodników Hansiego Flicka znacząco przybliża ich do mistrzostwa Hiszpanii. Aby tego dokonać, muszą w czwartek wygrać wyjazdowy mecz z Espanyolem. Wiemy już, iż arbitrem głównym będzie Cesar Soto Grado. Dziennik "Mundo Deportivo" zaznaczył, iż będzie to czwarty raz, kiedy Grado sędziuje spotkanie FC Barcelony w tym sezonie. Dwukrotnie piłkarze Flicka wówczas wygrywali (z Rayo Vallecano 2:1 oraz Valencią 7:1) i raz zremisowali z Celtą Vigo 2:2.
Fani pamiętają go jednak ze spotkania z Vallecano, w którym nie podyktował rzutu karnego za faul na Danim Olmo. "Okazuje się, iż to nie pierwszy raz, gdy Soto Grado podejmuje kontrowersyjne decyzje w meczach FC Barcelony" - napisał Michał Salamucha ze Sport.pl. Jaki zatem bilans arbiter ma w meczach Espanyolu? W tym sezonie sędziował katalońskiej drużynie tylko raz - kiedy przegrała z Las Palmas 0:1.


"To prawdopodobnie jego pierwsze i ostatnie derby Katalonii" - oznajmił "MD". Czy zatem arbiter będzie miał duży wpływ na ten mecz? Trudno powiedzieć, choć ostatnio zespół lidera ligi miał pretensje do pracy sędziów - najpierw do Szymona Marciniaka, a w meczu z Realem do Hernandeza Hernandeza. Jak informuje kataloński "Sport", w Barcelonie są wściekli, bo ich zdaniem podjęto tego dnia kilka kontrowersyjnych decyzji - wszystkie na korzyść Realu Madryt.
Mowa m.in. o rzucie karnym dla Kyliana Mbappe, gdzie Katalończycy doszukiwali się spalonego, czy o ręce Aureliena Tchouameniego, której mimo analizy VAR sędzia nie dostrzegł i nie wskazał na wapno. "W Barcelonie sądzą, iż to, jak pracował arbiter w El Clasico, jest kroplą, która przelała czarę goryczy po wielu miesiącach kampanii Realu Madryt. Starali się i odnieśli sukces w uwarunkowaniu establishmentu sędziowskiego" - czytamy.


FC Barcelona po 35. kolejkach ligowych ma na koncie 82 pkt. Nad drugim Realem Madryt ma siedem punktów przewagi, natomiast nad trzecim Atletico - 12 pkt. Do końca rozgrywek pozostały trzy mecze.
Idź do oryginalnego materiału