Sergio Perez jest przekonany, iż Red Bull żałuje, iż zmienił partnera Maxa Verstappena na sezon 2025. Kiedy według Meksykanina zaczęły się problemy ekipy?
Red Bull nie miał łatwo w sprawie wyboru kierowcy na sezon 2025. Słabo – jak się wtedy wydawało – spisującego się Sergio Pereza, postanowiono ostatecznie zastąpić Liamem Lawsonem. Ten wybór gwałtownie okazał się błędny i już po dwóch wyścigach tego sezonu ekipa z Milton Keynes dokonała roszady w składzie, ściągając Yukiego Tsunodę.
Problem w tym, iż również Japończyk spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Wszystko to sprawia, iż ubiegłoroczne wyniki Sergio Pereza wydają się całkiem mocnymi i być może popełniono błąd, pozbywając się go.
Czy Sergio uważa, iż należą mu się przeprosiny od Red Bulla?
“Nie. W gruncie rzeczy taki jest ten sport. Podjęli pewne decyzje ze względu na dużą presję. Presję, którą sami pomogli stworzyć” – mówi Perez w rozmowie z Dede el Paddock.
“Wiem jednak, iż w głębi duszy, żałują tego. I wiem to z bardzo dobrego źródła. Ale cóż mogę zrobić… trzeba iść dalej. Jest ciężko” – dodaje kierowca.
Jednocześnie Sergio bardzo chwali lidera zespołu, Maxa Verstappena.
“Prawda jest taka, iż zasługuje on na sukcesy, które odnosi. To niesamowity kierowca. Bardzo kilka osób zrozumie sposób jego pracy i jazdy – jest wyjątkowy” – mówi Perez.
Nie da się ukryć, iż po bardzo dobrym początku ubiegłego sezonu, Red Bull notuje coraz gorsze wyniki. Sytuacja ekipy nie poprawia się, a co więcej, odchodzą z niej kolejne ważne osoby.
“Mam tam bardzo wielu przyjaciół i niektórzy mogą myśleć, iż cieszę się z tego, co się tam dzieje. Ale tak nie jest. Mieliśmy wspaniały zespół, który powoli się rozpadał, ale czuliśmy, iż mamy coś szczególnego w jednej z najbardziej konkurencyjnych er naszego sportu” – mówi Perez.
“Nie mieliśmy okresu dominacji jak Mercedes, gdy mieli oni ogromną przewagę silnikową. W naszym przypadku różnice były minimalne. Ale kiedy odszedł Adrian, wówczas zaczęły się prawdziwe problemy” – dodaje kierowca.