Choć jeszcze w poprzedniej dekadzie Krywbas Krzywy Róg był na krawędzi bankructwa i choćby przez dwa sezony nie występował w żadnych rozgrywkach, to zdołał się odrodzić i wrócić na adekwatne tory. W ostatnich latach zespół, z którym sympatyzuje obecny prezydent Ukrainy, jest jednym z najmocniejszych w kraju. W 2024 roku zajął choćby trzecie miejsce w ukraińskiej najwyższej klasie rozgrywkowej. W przeciwieństwie do Szachtaru Donieck oraz Dynama Kijów - nie ma jednak wielkiego zaplecza finansowego i w dużej mierze opiera się właśnie na młodych zawodnikach.
REKLAMA
Zobacz wideo Na co stać reprezentację Polski kobiet na Euro? Możejko: Sukcesem będzie zbudowanie fundamentu na przyszłość
Młody piłkarz uciekł z Ukrainy. "Bardzo przejmujące"
Wygląda na to, iż Krywbas właśnie stracił jeden ze swoich czołowych talentów. Igor Omelczenko w sierpniu przebywał z zespołem na obozie treningowym w Słowenii. W pewnym momencie zniknął ze śladu, ale okazało się, iż to nie przypadek - 19-letni bramkarz postanowił uciec z kraju. Dowiedział się o tym dziennikarz Igor Burbas, który powiedział na swoim kanale Youtube:
- Pojawiła się informacja, iż zamierza porzucić swoją karierę (w Ukrainie). Ma istotny kontrakt z Krywbasem, ale jest gotowy, żeby go poświęcić. Piłkarz przyjmie wszelkie kary ze strony drużyny i nie zamierza do niej wracać. Bardzo nieprzyjemne oraz przejmujące wieści - podsumował Burbas.
ZOBACZ TEŻ: Zełenski reaguje na walkę Usyk - Dubois. Oto co napisał
Ukraińskie media twierdzą, iż Krywbas w tej chwili pracuje z adekwatnymi służbami, aby odnaleźć i przywrócić Omelczenko do klubu. Sam 19-latek jest zdeterminowany, żeby grać w piłkę w zachodnim klubie, choć zdaje sobie sprawę, iż mężczyźni w wieku poborowym nie mogą swobodnie opuszczać terenu Ukrainy.
Co ciekawe, to nie pierwsza taka sytuacja w ukraińskim futbolu. W poprzednim roku Denis Szelikow, były bramkarz młodzieżowej reprezentacji Ukrainy, nielegalnie przekroczył granicę kraju i niedługo później został zawodnikiem białoruskiej Slavii Mozyr.