Do rozpoczęcia Wimbledonu pozostało 12 dni, ale już teraz doszło do pierwszego zgrzytu. Przy rozdziale dzikich kart organizatorzy londyńskiej imprezy pominęli Lois Boisson, rewelację tegorocznego Roland Garros. Francuskie media nie kryją oburzenia takim obrotem sprawy. 22-letnia tenisistka, która po świetnym występie w Paryżu awansowała do pierwszej setki rankingu WTA, będzie musiała stanąć do rywalizacji w kwalifikacjach.