Nazwisko Alana Ważnego polscy kibice bliżej mogli poznać podczas tegorocznego Roland Garros, gdy 18-letni Polak wygrał paryski turniej w kategorii deblistów wśród juniorów. Dokonał tego w parze z Finem Oskarim Paldaniusem, z którym wystąpił w grze podwójnej także na Wimbledonie. Polsko-fiński duet ponownie zachwycił. W singlu istotny dotarł do ćwierćfinału.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!
Polak zmierzył się z synem legendy w finale Wimbledonu
W drodze do sobotniego finału Wimbledonu w juniorskim deblu istotny i Paldanius pokonali cztery pary. Seta stracili jedynie w ostatnim starciu - w półfinale przeciwko parze Amir Omarkhanov/Jegor Pleshivtsev (Kazachstan, Rosja). W finale czekała ich konfrontacja z duetem Oliver Bonding/Jagger Leach (Wielka Brytania, USA). Amerykanin to syn słynnej byłej tenisistki Lindsay Davenport.
Każdy z czwórki zawodników na korcie pewnie utrzymał swój pierwszy serwis. Gra, jak to przystało na rozgrywkę deblową, była bardzo szybka. Mimo iż to wciąż 18-latkowie, to mają już pierwsze doświadczenie z zawodowym cyklem. W siódmym gemie przy podaniu Leacha podwójny błąd serwisowy dał pierwszego break pointa dla rozstawionej z czwórką polsko-fińskiej pary. Szansa na przełamanie była jednak iluzoryczna, albowiem Amerykanin uciekł przed nią mocnym wygrywającym podaniem.
Wydawało się, iż po secie całkowicie pod znakiem dominacji serwisu musi dojść do tie-breaka, ale przy stanie 5:6 problemy przy swoim podaniu miał Ważny. Pierwszą piłkę setową obronił asem do środka, przy drugiej skutecznym wolejem popisał się Paldanius, ale niestety przy kolejnej szansie dla rywali Polak popełnił podwójny błąd serwisowy. Po 39 minutach Bonding/Leach wygrali pierwszą partię 7:5.
Drugi set przebiegał wobec takiego samego scenariusza. Returnujący wygrywali pojedyncze punkty i wszystko zmierzało w kierunku tie-breaka, ale już pierwsza partia pokazała, iż warto czekać na moment dekoncentracji u rywali. Polak i Fin mieli szansę breakpointową w dziewiątym gemie, ale Brytyjczyk Bonding obronił się podaniem. Później w opałach był Ważny. Jego gem serwisowy układał się źle. Od 0:30 doszło do równowagi, ale na koniec wyrównał na 5:5.
Ostatecznie doszło do wyczekiwanego tie-breaka. Lepiej zaczęli go istotny i Paldanius. Uzyskali minibreaka, dzięki czemu przy zmianie stron prowadzili 4:2, ale nie udało im się utrzymać tej przewagi. Mocny return Leacha, który trafił w Fina, dał rywalom piłki mistrzowskie. Wtedy do głosu doszedł Polak. Najpierw posłał asa z drugiego podania, a potem kapitalnie zareturnował, co doprowadziło do wyniku 6:6. Polsko-fińska para wygrała w sumie cztery punkty z rzędu! Wygrali 7:6(6), doprowadzając do trzeciego seta w postaci super tie-breaka do 10 wygranych punktów.
Był on wyrównany jak cały mecz, ale cały czas minimalnie z przodu był istotny i Paldanius. Na krótką przerwę przy zmianie stron schodzili z prowadzeniem 7:5. Fenomenalnym lobem popisał się Fin, który dał cztery punkty mistrzowskie! Wykorzystana została już pierwsza! Alan istotny i Oskari Paldanius wygrali 5:7, 7:6(6), 10:5! Do juniorskiego tytułu Roland Garros deblistów kilka tygodni temu dołożyli także triumf w Wimbledonie!