Polak nieprzytomny opuścił ring na noszach. Wpis matki chwyta za serce

2 tygodni temu
"To bardzo trudny czas dla naszej całej rodziny. Wiem, iż jesteście z nami" - napisała Beata Soczyńska - mama ciężko znokautowanego Michała Soczyńskiego. Pięściarz dopiero ocknął się w karetce. Mama zawodnika zwróciła się także z prośbą do kibiców.
Michał Soczyński został brutalnie znokautowany podczas walki z Ukraińcem Ramazanem Muslimowem o pas WBC Baltic wagi junior ciężkiej. Wydarzenie miało miejsce na gali KnockOut Boxing Night 42 w Chełmie.


REKLAMA


Zobacz wideo Krzysztof Głowacki wybiera najlepszego polskiego boksera


Brutalny nokaut na polskim bokserze
Już w pierwszej rundzie Ukrainiec pokazał dominację, dwukrotnie posyłając Polaka na deski. Soczyński przetrwał tę nawałnicę, choćby próbował odpłacić się tym samym, ale w siódmej rundzie nadział się na potężny prawy krzyżowy, który tym razem go znokautował.


Pięściarz opuścił ring na noszach, będąc cały czas nieprzytomnym. Piotr Jagiełło z TVP Sport informował później, iż odzyskał przytomność w karetce, która zawoziła go do szpitala.
Mama Michała Soczyńskiego zwróciła się do kibiców
Terez poruszający wpis nt. Michała Soczyńskiego zamieściła jego mama - Beata, która poprosiła o... modlitwy dla syna.


"Kochani! Dziś o godzinie 17:00 odbędzie się Msza Święta, w intencji Michała w naszym kościele w Dorohusku. Dziękuje wszystkim za modlitwę, to bardzo trudny czas dla naszej całej rodziny. Wiem, iż jesteście z nami" - napisała na Facebooku.


Zobacz też: 23 sekundy i koniec! Tak wyglądał rewanż byłego polskiego mistrza świata
"Bardzo proszę was o modlitwę w intencji Michała. Z całego serca dziękujemy Wam za tak liczne przybycie i ogromne wsparcie, jakie okazaliście naszemu synowi podczas walki. Wasza obecność, doping i dobre słowa dodały nam wszystkim otuchy. To pokazuje, jak wielką siłę ma prawdziwa sportowa jedność. Dziękujemy, iż byliście z nami w tej ciężkiej chwili. Wierzymy, iż Wasze wsparcie pomoże mu wrócić silniejszym - Jesteśmy z Tobą Michał" - dodała.


To, co się stało odbiło się szerokim echem, a fala krytyki spadła na sędziów i... narożnik pięściarza. "Kibice zadają pytania bez odpowiedzi - gdzie był narożnik? Dlaczego nikt nie rzucił ręcznika? Tomasz Ratajczak z serwisu bokser.org w mocnych słowach skomentował wpis dziennikarza TVP. "W tej walce zawiodło wszystko, a adekwatnie wszyscy. Jednak konsekwencje poniesie tylko jedna osoba" - uznał. Piotr Jagiełło odpisał krótko: 'W punkt'" - pisaliśmy na łamach Sport.pl.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału