Przed inwazją Rosji na Ukrainę w 2022 roku, w jej lidze piłkarskiej występowali m.in. Grzegorz Krychowiak czy Sebastian Szymański. Mniej znanym Polakiem, który miał okazję doświadczyć tamtejszych boisk, jest jednak Maciej Makuszewski. W szczycie kariery solidny ligowiec z Ekstraklasy zdecydował się na swój pierwszy transfer za granicę. Został graczem Tereka Grozny.
REKLAMA
Zobacz wideo
Maciej Makuszewski o historii, która spotkała go w Rosji. Moment grozy
8 czerwca Makuszewski oficjalnie zakończył karierę piłkarską. Wywiad z nieco zapomnianym reprezentantem Polski postanowiło przeprowadzić TVP Sport. W pewnym momencie piłkarz wspomniał o historii z czasów gry w Tereku, której na pewno nie będzie dobrze wspominać.
– Poszliśmy z kolegą z zespołu do marketu spożywczego, który na piętrze miał sklep z elektroniką. Chcieliśmy kupić chyba ładowarkę do telefonu. Zaczęli nas obserwować Rosjanie. Dziwnie się na nas patrzyli, a po chwili podeszli do nas. Jeden z nich wyjął wysuwany nożyk. Zaczęli się z nami awanturować. Kolega wszedł do sprzedawców za ladę, którzy za bardzo nie reagowali. Próbowałem im półpolskim i półrosyjskim językiem wyjaśnić, iż jesteśmy piłkarzami Tereka. Jak to usłyszeli, to zmienili o nas zdanie i jeszcze na koniec zbili z nami piątki. Był to moment grozy, ale zakończył się dobrze - mówił Makuszewski.
ZOBACZ TEŻ: Prorosyjski działacz z UEFA pogratulował Kuleszy. Skandal na zjeździe PZPN
Polski skrzydłowy seniorską karierę rozpoczął w 2007 roku w klubie KS SMS Łódź. Od tamtego czasu grał w jeszcze w siedmiu zespołach, w tym trzech zagranicznych. W reprezentacji Polski rozegrał łącznie 5 meczów. Podczas wygranego 3:0 spotkania z Kazachstanem w 2017 roku zanotował asystę przy bramce Arkadiusza Milika.