Na Cypr Struski przeprowadził się w lipcu 2022 roku, kiedy za 400 tysięcy euro z Jagiellonii Białystok wykupił go Aris Limassol. Defensywny pomocnik znakomicie odnalazł się w tym dość egzotycznym kierunku.
REKLAMA
Zobacz wideo Jakub Kosecki: Kibice Legii Warszawa stanowią 70 proc. wartości klubu
W pierwszym roku zdobył z Arisem mistrzostwo kraju. Następnie zaliczył udaną przygodę w europejskich pucharach. Wprawdzie drużyna nie awansowała do Ligi Mistrzów, gdyż w 3. rundzie w dwumeczu lepszy okazał się Raków Częstochowa (Aris przegrał 1:2 i 0:1), ale za to później w kwalifikacjach do Ligi Europy pokonała Slovana Bratysławę (1:2, 6:2).
Pomimo posiadania pewnego placu na boisku, liczby Struskiego nie rzucały jednak na kolana, gdyż w dwa sezony Polak zdobył 6 bramek i zaliczył 4 asysty. Z tego względu w tej chwili trwające rozgrywki są dla niego najbardziej udanymi ze wszystkich. Aż 10 razy obsłużył kolegów ostatnim podaniem, a ponadto sam zdobył 4 gole.
Ostatnią bramkę udało mu się zdobyć w niedzielę, w starciu z trzecim w tabeli AEK-iem Laranką. Struski już w 4. minucie otworzył wynik spotkania i jak się okazało, był to gol na wagę zwycięstwa, bo więcej bramek w już nie padło. Poza 24-latkiem, w barwach Arisu mecz na ławce rezerwowych spędził Miłosz Matysik, a do 59. minuty w zespole z Laranki grał Karol Angielski.
Dzięki tej wygranej Aris Limassol umocnił się na pozycji wicelidera ligi cypryjskiej, jednak nie ma już szans na wywalczenie tytułu. Ostatni mecz w lidze zagra z Pafos FC - aktualnym liderem tabeli, którego przewaga w tabeli nad klubem z Limassolu wynosi 4 punkty.