Lech Poznań błyskawicznie przeszedł islandzki Breidablik w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Nieco trudniej miały za to Jagiellonia Białystok oraz Raków Częstochowa w Lidze Konferencji, natomiast finalnie udało im się przejść do kolejnego etapu. Trzeba przyznać, iż najbardziej wymagająca zadanie miała Legia Warszawa, która dopiero w drugiej odsłonie rewanżowego meczu z Banikiem Ostrawa pokazała, na co ją stać. Ostatecznie spotkanie zakończyło się triumfem 2:1.
REKLAMA
Zobacz wideo Krzysztof Chmielewski wicemistrzem świata w pływaniu! "Byłem podekscytowany"
Niesamowita statystyka polskich klubów. "Jeden z najlepszych początków w historii"
"Polskie kluby w tym roku w europejskich pucharach idą jak burza. Przynajmniej pod względem wyników" - napisał w czwartek Kacper Sosnowski ze Sport.pl. Dzięki ostatnim sukcesom kolejne cenne punkty wpadły na konto Polski do krajowego rankingu. Portal Football Meets Data przedstawił statystyki naszych zespołów i nie ma wątpliwości, iż to "jeden z najlepszych początków w historii rozgrywek europejskich".
Podkreślono, iż wygraliśmy wszystkie dotychczasowe dwumecze, a ponadto nasz współczynnik, który określa procent zwycięstw, wynosi aż 95 proc. Na 10 dotychczasowych spotkań zanotowaliśmy dziewięć triumfów oraz tylko jeden remis (Banik - Legia w Ostrawie). Na tym jednak nie zamierzamy poprzestać, gdyż celem jest to, by w fazie ligowej zagrały cztery nasze zespoły.
Wyjątkowo trudny dwumecz czeka teraz piłkarzy Nielsa Frederiksena, którzy zmierzą się z Crveną zvezdą Belgrad. Choć trzeba wierzyć, iż uda im się sprawić niespodziankę, to choćby jeżeli nie, zagrają na jesień co najmniej w fazie ligowej Ligi Konferencji. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku Jagiellonii Białystok, która zagra z duńskim Silkeborgiem, oraz Rakowa Częstochowa, który powalczy o awans z Maccabi Haifa. Do upragnionej fazy obie drużyny muszą przejść jeszcze dwie rundy.
Legia Warszawa ma za to przed sobą dwumecz z cypryjskim AEK Larnaka. Na boisku będziemy mieli niebawem okazję zobaczyć dwóch piłkarzy znanych z ekstraklasy: Karola Angielskiego oraz Zlatana Alomerovicia.