Dotychczas większość przeciwników Rosji to były reprezentacje z Azji, choć zdarzyło się jej grać z drużynami z Europy, tj. z Białorusią i Serbią. Z rządami tych państw Rosja utrzymuje dobre relacje. Rosjanie grali też z drużynami z Afryki - Kenią, Kamerunem i Zambią. W tym roku zagrają czwarty raz z zespołem z Afryki od czasu inwazji na Ukrainę.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii Warszawa? Żelazny: Berg i Urban są skrajnie różnymi szkoleniowcami
Rosja znalazła rywala. To afrykański gigant
Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFS) ogłosił, iż "Sborna" niedługo zagra mecz towarzyski z reprezentacją Nigerii, która jest aktualnym wicemistrzem Afryki, trzykrotnym mistrzem kontynentu i wielokrotnym medalistą Pucharu Narodów Afryki. Spotkanie zostanie rozegrane 6 czerwca na stadionie Łużniki w Moskwie. To będzie pierwsze starcie obu reprezentacji w historii.
Rosja może grać wyłącznie mecze towarzyskie. Agresja militarna na Ukrainę spowodowała zawieszenie w strukturach FIFA i UEFA. Nie może zatem rywalizować w Lidze Narodów, eliminacjach Euro i mundialu. Kluby rosyjskie także nie mogą grać w europejskich rozgrywkach.
Zobacz też: Pogrzeb papieża Franciszka. Tak pożegnał go Zbigniew Boniek
Ich kadra ma jednak serię ośmiu wygranych meczów z rzędu. W tym czasie zdobyła aż 44 bramki i nie straciła ani jednej. Notuje też serię 11 spotkań bez porażki.
Z kolei Nigeria walczy o miejsce na przyszłorocznych mistrzostwach świata, ale pogoń za bezpośrednim awansem z grupy będzie bardzo trudna. Zremisowała cztery z sześciu dotychczasowych meczów eliminacyjnych, traci aż sześć punktów do prowadzącej RPA, ale też tylko punkt do drugiej Rwandy. Po fazie grupowej zostanie utworzona tabela zespołów z drugich miejsc, z których cztery najlepsze zagrają w barażach o jedno dodatkowe miejsce na turnieju.
Cztery dni po spotkaniu z Nigerią Rosjanie zagrają z Białorusią w meczu otwarcia nowego Stadionu Narodowego w Mińsku.