Powrót legendy. Marcin „Różal” Różalski na gali KSW 113 w Łodzi

2 godzin temu


Marcin „Różal” Różalski wraca do walki. W ten weekend jedna z ikon polskiego MMA wystąpi na gali 113 w Łodzi, co już teraz wzbudza ogromne zainteresowanie wśród kibiców sportów walki. Dla wielu fanów będzie to wyjątkowa okazja, by zobaczyć na żywo zawodnika, którego nazwisko od lat elektryzuje polską scenę MMA.

O Marcinie Różalskim w ostatnich tygodniach było bardzo głośno, choć nie było to podyktowane zbliżającym się pojedynkiem z jego udziałem. Miało to związek z jego scysją z pewnym kontrowersyjnym freak fighterem, który słynie z nietypowej agresji. Mowa o Natanie Marconiu, który zdecydował się parę razy zabrać głos na temat „Różala” i to w dość neutralny, jak na siebie sposób. Nie zmienia to oczywiście faktu, iż nic miłego nie mówił, a co bardzo w tym wszystkim istotne – zadeklarował choćby chęć wspólnej konfrontacji z ikoną sportów walki w naszym kraju.

W tym celu zaproponował wspólny pojedynek, co z początku spotkało się z brakiem odpowiedzi ze strony Marcina. Niedługo później, po kolejnej tego typu deklaracji Natana, były mistrz federacji KSW zdecydował się mu odpowiedzieć w nietypowy sposób. Mianowicie odpowiedział freak fighterowi, zamieszczając w sieci film, w którym oddaje mocz, oczywiście bez prezentowania siebie w negliżu. Na tym się jednak nie skończyło, a przynajmniej ze strony „Krakena”. Zawodnik FAME po tym incydencie rzucił ostatni raz rękawicę Marcinowi Różalskiemu, oferując w zamian pół miliona na wybrany cel charytatywny. Warto odnotować, iż tak jak na ich potencjalny pojedynek nie ma najmniejszych szans, tak obaj wyrazili chęć stoczenia sparingu. Na ten moment temat ten został jednak zamieciony pod dywan.

ZOBACZ TAKŻE: Walka o pas BMF na FEN 61! Już w styczniu zawalczą o niego Ufol i Szuli!

Teraz o Marcinie Różalskim zrobi się głośno po raz kolejny. Okazuje się bowiem, iż postać doskonale znana kibicom MMA – były mistrz świata KSW w wadze ciężkiej, który przez długi czas pozostawał w ścisłej czołówce krajowej sceny i regularnie występował na największych galach w Polsce, stoczy niebawem kolejny pojedynek. Jego walki niemal zawsze wywoływały skrajne emocje, zresztą sam „Różal” zbudował wizerunek zawodnika bezkompromisowego, idącego do klatki na własnych warunkach. Zapowiadany występ na gali KSW 113 w Łodzi to zatem wydarzenie, które w naturalny sposób przyciągnie uwagę zarówno kibiców, jak i całego środowiska MMA.

Marcin Różalski na KSW 113

To nie żart, ani nic żadne banialuki. Ikoniczny „Różal” faktycznie ma wystąpić na gali XTB KSW 113, która odbędzie się już w najbliższą sobotę w łódzkiej Atlas Arenie. Przypomnijmy, iż będzie to huczne wydarzenie, które będzie wisienką na torcie tegorocznych widowisk organizowanych przez KSW.

W jego trakcie bowiem ujrzymy dwie walki mistrzowskie z udziałem lokalnych bohaterów o pasy w dywizjach – półśredniej oraz średniej. Swoich tytułów bronić rzecz jasna będą Adrian „Bartos” Bartosiński oraz Paweł „Plastinho” Pawlak. Naprzeciw pierwszego z reprezentantów „Octopus Team” stanie Muslim Tulsahev, z kolei drugi zmierzy się z Laidem Zerhounim.

Ponadto, w trakcie wydarzenia ujrzymy w akcji takich zawodników jak: Damian Janikowski, Marcin Wójcik czy Wiktor Zalewski. Zapomnieć również nie można o jednym z najbardziej medialnych zestawień, w którym udział wezmą dwaj freak fighterzy. Mowa oczywiście o influencerze Adamie Josefie, czyli tzw. AJ’u oraz o znanym z lekkoatletyki Piotrze Lisku.

ZOBACZ TAKŻE: Znamy datę i lokalizację FAME 29. Organizacja z „egzotycznym” kierunkiem

Dzisiaj opublikowane wideo jasno wskazuje na to, iż swój bój stoczy również Marcin Różalski. Co bardzo istotne, ma temu towarzyszyć bardzo szczytny cel.

Niespodzianka dla Różala!

– widnieje jako dopisek do materiału wideo „ShockerMMASolutions” oraz KSW.

Na tę chwilę nie wiadomo, kto będzie rywalem Marcina. Z pewnością jednak federacja Martina Lewandowskiego oraz Macieja Kawulskiego zadba o konkretnego rywala.

Poniżej można się zapoznać bądź wrócić pamięcią do bardzo istotnego starcia w karierze „Różala”, który niewątpliwie był jednym z najbardziej istotnych. Mowa oczywiście o rywalizacji z Mariuszem Pudzianowskim, która odbyła się przy okazji gali KSW 35.

Był to jeden z wielu cennych triumfów Marcina. Co ciekawe, w maju przyszłego roku będziemy mieli do czynienia z upływem 10 lat od tego pojedynku.

Idź do oryginalnego materiału