West Ham United katastrofalnie rozpoczął nowy sezon Premier League. Po niespodziewanej wpadce w pierwszej kolejce i porażce z beniaminkiem - Sunderlandem - aż 0:3, przyszedł kolejny blamaż. W piątek ekipa Grahama Pottera na własnym boisku dostała tęgie lanie od Chelsea. Uległa aż 1:5 i z bilansem bramek 1:8 zamyka ligową tabelę. Kibice West Hamu są oczywiście wściekli i już znaleźli winnego.
REKLAMA
Zobacz wideo "Jestem trochę zawiedziona". Natalia Bukowiecka piąta na Stadionie Śląskim
Kibice wściekli po tym, co się stało z Fabiańskim. "Całkowicie jego wina"
Mocną opinią na ten temat podzielił się profil "West Ham News" na platformie X. - Potter pozbył się Cresswella, Antonia, Fabiańskiego i Coufala i nie zatrudnił żadnego lidera na ich miejsce. Całkowicie jego wina - zarzucono.
I nie jest to głos odosobniony. Wielu internautów za największy błąd angielskiego szkoleniowca uznało zrezygnowanie z Łukasza Fabiańskiego. Potter, który objął drużynę w styczniu, nie chciał z nim współpracować, dlatego klub nie przedłużył kontraktu z Polakiem. 40-letni bramkarz pozostał bezrobotny, a w jego miejsce sprowadzono Madsa Hermansena z Leicester City. Jak na razie Duńczyk spisuje się jednak kiepsko. Zarówno z Sunderlandem, jak i z Chelsea obronił zaledwie po dwa strzały i zebrał bardzo słabe noty. Dlatego też fani West Hamu gwałtownie zatęsknili za Polakiem.
Żądają powrotu Fabiańskiego. "Jest zdecydowanie lepszy"
Na platformie X aż zaroiło się od wpisów, w których ci domagają się powrotu naszego byłego kadrowicza. "Czy Fabiański jest przez cały czas dostępny?", "Przywróćcie Fabiańskiego z emerytury", "Fabiański może przejść na emeryturę w przyszłym roku. przez cały czas jest lepszym bramkarzem niż Hermansen i Areola", "Przywróćcie Fabiańskiego, nie żartuję. Jest o wiele lepszy od dwóch klaunów, których zatrudniamy", "Zwolniliśmy Fabiańskiego, który jest zdecydowanie lepszy od tych dwóch bramkarzy" - mogliśmy przeczytać.
Sam Fabiański nie zamierza jeszcze kończyć kariery i chciałby pozostać w Anglii. - Jestem już na takim etapie życia zawodowego, iż nigdzie mi się nie spieszy. Na spokojnie to wszystko analizuję, cieszę się czasem wolnym. Zobaczymy, co życie przyniesie - mówił w rozmowie z Łukaszem Jachimiakiem na łamach Sport.pl w kontekście dalszej przyszłości. Ostatnio pojawiły się pogłoski, iż przedstawiciele naszego zawodnika zaoferowali go beniaminkowi Championship, który awans wywalczył w barażach, Charlton Athletic.