Reinier de Ridder zgarnął wymęczone zwycięstwo w starciu z Robertem Whittakerem na UFC Abu Dhabi

mymma.pl 6 dni temu
Zdjęcie: reinier de ridder pokonał roberta whittakera na ufc abu dhabi


Reinier de Ridder zgarnął wymęczone zwycięstwo na punkty w starciu z Robertem Whittakerem na gali UFC w Abu Dhabi.

Robert Whittaker i Reinier de Ridder zmierzyli się w walce wieczoru gali UFC Abu Dhabi. Pojedynek został zakontraktowany na pięć rund w limicie dywizji średniej. Były mistrz był nieznacznym faworytem najważniejszego starcia sobotniego wydarzenia.

Starcie Whittakera z de Ridderem było ważne z perspektywy dalszego układu sił w kategorii do 84 kilogramów. Wygrana Reapera pozwoliła by mu pozostać blisko ścisłej czołówki, natomiast przegrana sprawiłaby, iż musiałby pełnić rolę gatekeepera dywizji.

Bardzo duże kotły od początku starcia. De Ridder idzie po sprowadzenie jednak Australijczyk udanie się broni. W dość nietypowej pozycji Holender wyprowadza dwa mocne kolana. Robert Whittaker zrywa klincz. Świetny doskok byłego mistrza, który trafia dwoma ciosami i rozcina nimi skórę na głowie Reiniera. Whittaker narzuca presję i trafia raz za razem dzięki przewadze szybkości. Klinczuje Holender i wyprowadza dwa ciosy kolanami jednak Australijczyk natychmiast zrywa uchwyt i odpowiada długimi uderzeniami, które sięgają głowy przeciwnika. Whittaker trafia świetnym sierpowym. De Ridder odpowiada kolanem. Whittaker ustawia sobie starcie dobrą pierwszą rundą.

Robert kontynuuje i trafia jednak Reinier odpowiada długim sierpowym. Australijczyk sprytnie wyprowadza uderzenia pod różnymi kątami co zmusza de Riddera po zejście do nóg rywala. Whittaker broni sprowadzenia i karci rywala ciosami. Wymiana uderzeń, w której celniej trafiał Whittaker jednak Reineir odpowiedział mocnym kolanem. Niespodziewanie de Ridder trafia kolejny raz mocno kolanem dzięki czemu udaje mu się przenieść walkę na matę.

Holender pracuje ciosami z góry. De Ridder przeszedł pozycję jednak Whittaker świetnie się skręcił w parterze. Były podwójny mistrz ONE udanie pracuje łokciami i umęcza Australijczyka. De Ridder trafia potężnymi kolanami i Whittaker jest w ogromnych tarapatach. Robert przetrwał jednak i odpowiedział srogim uderzeniem, którym usadził Holendra na macie. Whittaker atakuje ground and pound. Wracamy do stójki. W połowie trzeciej odsłony De Ridder zdołał przenieść walkę na matę. Dobrze broni się Whittaker i dotrwał do końca rundy.

Reinier de Ridder bardzo gwałtownie wchodzi w klincz, na samym początku czwartej odsłony. Whittaker zdołał na moment zerwać chwyt rywala jednak po chwili Holender ponownie zainicjował klincz. De Ridder schodzi w nogi przeciwnika jednak Robert ładnie się wybronił. Australijczyk miał jednak tuż za plecami siatkę przez co zawodnicy ponownie znaleźli się w klinczu. Kontra Whittakera jednak wygląda on na niezwykle zmęczonego. Wymiana pojedynczych ciosów. Tempo walki spadło. Dobry prawy prosty i ładna zmyłka de Riddera, który udał atak prawym i ładnie trafił lewym. Trafia Holender i rusza jednak kolejna akcja nie była już tak udana. Koniec rundy.

Robert Whittaker rozpoczął piątą odsłonę bardziej agresywnie. Reinier wszedł jednak w klincz i dociska przeciwnika do siatki. Australijczyk udanie zrywa klincz. De Ridder jednak ponownie rusza w nogi chcąc uzyskać obalenie, nic z tego. Kolejna próba w wykonaniu Holendra i po raz kolejny Whittaker nie dał się sprowadzić. De Ridder klinczuje pod siatką jednak kilka z tego wynika. Brak ciosów i niskie tempo pojedynku. Dwa udane ciosy Reiniera i poprawka kolanem. Na minutę przed końcem walki ponownie mamy jednak klincz, który nie podoba się kibicom. W końcówce Whittaker próbował zaatakować mniej doświadczonego rywala jednak ten kolejny raz wszedł w zwarcie. O wyniku walki zadecydują sędziowie. Reinier de Ridder pokonał Roberta Whittakera po niejednogłośnej decyzji sędziów.

Idź do oryginalnego materiału