Reprezentacja Polski poznała rywalki na MŚ! Wielkie wyzwanie

5 godzin temu
Poznaliśmy grupowe rywalki reprezentacji Polski w piłce manualnej kobiet na mistrzostwach świata 2025! Tegoroczny czempionat odbędzie się w listopadzie i grudniu w Niemczech oraz Holandii. Nasza kadra zmagania rozpocznie oczywiście od pierwszej fazy grupowej, w której czekają między innymi obrończynie tytułu sprzed dwóch lat.
Polki na mistrzostwa świata zakwalifikowały się w kwietniu, gdy w dwumeczu ograły Macedonię Północną (22:18 i 23:21). Uspokoiły tym samym kibiców po trzech porażkach w marcowym Golden Cup w Holandii, choć trzeba zauważyć, iż grały tam z samymi potęgami: Danią (17:29), Norwegią (28:32) oraz holenderskimi gospodyniami (22:26). Mogły tym samym zacząć wyczekiwanie na losowanie grupowych rywalek.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki wspomina mecze Legii z Polonią Warszawa. "Zakończyłem mu wtedy karierę"


Polki poznały swój los! Na drodze m.in. wicemistrzynie świata
Jego dzień nadszedł w czwartek 22 maja. Nasza kadra trafiła do drugiego koszyka (z czterech), jako iż zajęła dość wysokie 9. miejsce w mistrzostwach Europy w zeszłym roku. Oznaczało to potencjalne starcia z dwoma teoretycznie słabszymi zespołami oraz jedną z potęg. jeżeli chodzi o najmocniejsze rywalki, nasza kadra trafiła wyjątkowo nieprzyjemnie, bo na obrończynie tytułu, czyli Francuzki. "Trójkolorowe" dwa lata temu w norwesko-duńsko-szwedzkim turnieju pogodziły wszystkie gospodynie, zwyciężając finał z Norwegią 31:28. Teraz będą chciały nie tylko obronić tytuł, ale też powetować sobie niepowodzenie na mistrzostwach Europy z zeszłego roku, gdy zajęły dopiero czwarte miejsce.


Co się tyczy dwóch pozostałych ekip w naszej grupie F, rywalkami Polek będą Chinki oraz Tunezyjki. Zespół z Azji dwa lata temu zajął 28. miejsce, przegrywając wszystkie trzy mecze w grupie. Z kolei Afrykanki wówczas w ogóle nie zakwalifikowały się na turniej. Pokonanie obu zespołów jak najbardziej jest w zasięgu Polek, a nazwanie tego obowiązkiem nie będzie przesadą.


Dwa lata temu II runda była sufitem. Tym razem uda się go przebić?
Do drugiej rundy przechodzą trzy najlepsze zespoły z grupy, które zabierają ze sobą punkty zdobyte na pozostałych awansujących. Czyli jeżeli nasza reprezentantki wygrają wszystkie trzy mecze, to drugą fazę grupową zaczną z dorobkiem czterech punktów (odpadną im dwa za zwycięstwo z ostatnim zespołem w tabeli). Dodajmy, iż grupa F, w której są Polki, w II rundzie połączy się z grupą E. Oznacza to, iż nasza kadra w przypadku awansu zmierzy się z trzema najlepszymi drużynami z grona: Holandia, Austria, Argentyna, Egipt.


Dwa lata temu Polki wyszły z grupy z drugiego miejsca, wygrywając z Iranem i Japonią, a przegrywając z Niemkami. Niestety w II rundzie wygrały tylko z Serbią i przegrały z Danią oraz Rumunią, przez co pożegnały się z turniejem, zajmując ostatecznie 16. miejsce. Nasza kadra zacznie tegoroczny czempionat 28 listopada meczem z Chinkami. Później starcie z Tunezją 30 listopada i 2 grudnia mecz z Francuzkami.
Idź do oryginalnego materiału