Iga Świątek długo musiała czekać, zanim poznała pierwszą przeciwniczkę w turnieju w Seulu. Z powodu intensywnych opadów deszczu część meczów pierwszej rundy została przełożona. Tak też się stało w przypadku spotkania Sorany Cirstei z Anastsiją Zacharowa. Choć pierwotnie miał zagrać ze sobą we wtorek, ostatecznie zmierzyły się w środę. Lepsza okazała się 35-letnia Rumunka, która w zaledwie 73 minuty zwyciężyła 6:3, 6:1. Jej postawą wręcz zachwycone są rumuńskie media.
REKLAMA
Zobacz wideo Polskie medalistki mistrzostw świata w boksie wróciły do kraju!
Niebywała passa najbliżej rywalki Świątek. "Żadnych oznak słabości"
Tamtejszy portal sport.ro już w tytule napisał o "odrodzeniu Sorany" i podkreślił, iż "epickie zwycięstwo w Seulu przybliża ją do fantastycznego meczu". - Sorana Cirstea jest po prostu nieśmiertelna! W wieku, w którym większość jej rówieśniczek przeszła już na emeryturę lub zdjęła nogę z gazu w turniejach WTA, "Sori" nie okazuje żadnych oznak słabości. Wręcz przeciwnie! - możemy przeczytać.
Skąd taki optymizm Rumunów? Otóż Cirstea od początku sierpnia wygrała aż 12 z 14 meczów, jakie rozegrała. Uległa jedynie Karolinie Muchovej w drugiej rundzie US Open oraz... Idze Świątek w 1/8 finału w Cincinnati. Resztę rywalek ogrywała. Sięgnęła choćby po końcowy triumf w turnieju WTA 250 w Cleveland. Z kolei we wcześniejszej fazie sezonu wcale tak dobrze jej się nie wiodło. - Teraz wydaje się to niewiarygodne, ale w czerwcu Cirstea spadła na 169. miejsce na świecie! - przypomnieli dziennikarze. w tej chwili Cirstea zajmuje 66. miejsce w rankingu WTA.
Rumuni już piszą o "fantastycznym pojedynku". Oto jak nazwali Świątek
Dlatego też tak dobry okres w jej wykonaniu Rumuni nazwali "odrodzeniem". Dodali też, iż po pokonaniu Zacharowej "następna w kolejce" jest Świątek. Choć w pięciu dotychczasowych pięciu meczach z naszą mistrzynią Cirstea ugrała zaledwie jednego seta, jej rodacy już nie mogą doczekać się starcia pomiędzy nimi. - Cirsteę czeka fantastyczny pojedynek z Igą Świątek. W poprzednim spotkaniu, rozegranym również w tym roku - 13 sierpnia w Cincinnati, Polka wygrała 6:4, 6:3 - zauważyli.
Tak optymistyczny nie był jednak serwis sportmedia.ro, który nazwał Świątek "główną faworytką" turnieju. Odnotował też, iż choćby w przypadku porażki Cirstea i tak awansuje o cztery miejsca w rankingu - na 62. pozycję.
Mecz Świątek - Cirstea odbędzie się w czwartek 18 września ok. godz. 9:00 polskiego czasu. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo na naszej stronie internetowej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.