Moonfin Malesa nieudanie rozpoczęła sezon, przegrywając z Cellfast Wilkami Krosno i Texom Stalą Rzeszów. W klubie z Ostrowa trzymano rękę na pulsie i błyskawicznie skorzystano z możliwości ściągnięcia Grzegorza Walaska. Legendarny zawodnik wrócił w świetnym stylu. Przeciwko drużynie z Łodzi uzyskał 13 punktów, a cały zespół wygrał 58:32. 48-letni Walasek godnie zastąpił Krakowiaka. To oznacza duże kłopoty dla byłego mistrza świata juniorów, który wylądował na ławce rezerwowych.