Słowa Bońka o Barcelonie niosą się po całej Hiszpanii. Tak to podsumowali

4 godzin temu
- Barcelona pokpiła sprawę. Tak dobrze gra w piłkę, a przez proste błędy zabraknie jej w finale. Dobra gra to nie wszystko - powiedział Zbigniew Boniek w wywiadzie dla Polsatu Sport. Te słowa odbiły się szerokim echem w Hiszpanii. Tamtejsi dziennikarze zwrócili uwagę na jedną rzecz.
Zagraniczne i polskie media wciąż rozpisują się na temat rewanżowego meczu Inter - Barcelona w półfinale Ligi Mistrzów. Włosi wyszli na prowadzenie 2:0, ale Duma Katalonii dała radę odrobić stratę i wyjść na prowadzenie 2:3 w końcówce. Jednak w doliczonym czasie gry Acerbi strzelił wyrównującego gola, a Fratesi w dogrywce przypieczętował awans Nerazurrich do finału.


REKLAMA


Zobacz wideo Po meczu Inter - Barcelona znów afera z VAR. Żelazny: Marciniak łamie protokół VAR


Boniek krytykuje FC Barcelonę za mecz z Interem
Głos w tej sprawie zabrał m.in. Zbigniew Boniek na łamach Polsatu Sport. - Widząc, iż Inter jest już na wykończeniu fizycznym, trener wpuszcza Roberta na kilka minut. Ja tego zupełnie nie rozumiem. Lepiej było wówczas wpuścić środkowego pomocnika, by zagęścić drugą linię, ewentualnie dodatkowego obrońcę. Przecież bramkę na 3:3 strzelił środkowy obrońca Interu, który w polu karnym był kryty na zasadzie "jeden na jednego", bez żadnej asekuracji - stwierdził.


- Barcelona pokpiła sprawę. Tak dobrze gra w piłkę, a przez proste błędy zabraknie jej w finale. Dobra gra to nie wszystko. Podkreślam – trzeba być jeszcze mądrym, przebiegłym i wyrachowanym. Młodzieńczy polot nie wystarczy - dodał.
Słowa Bońka odbiły się szerokim echem w Hiszpanii
Te słowa odbiły się szerokim echem w Hiszpanii. Kataloński "Sport" pisze, iż legendarny polski piłkarz i wiceszef UEFA "bardzo krytycznie odniósł się do decyzji niemieckiego szkoleniowca", a to, co się dzieje po odpadnięciu z Ligi Mistrzów dziennikarze nazwali mianem "kaca".


"Legendarny były piłkarz i obecny wiceprezydent UEFA szczególnie krytycznie ocenił sposób prowadzenia meczu rozgrywanego na Giuseppe Meazza przez trenera Hansiego Flicka" - czytamy. Ponadto Katalończycy podkreślają, iż były zawodnik Juventusu czy Romy "nie waha się zaatakować" niemieckiego szkoleniowca - dodają.


Zobacz też: Kosecki nie wytrzymał, gdy zobaczył zachowanie Barcelony
Z kolei eldesmarque.com pisze: "jedna z krytyk wyszła bezpośrednio od UEFA". "Zbigniew Boniek, legendarny polski piłkarz i obecny wiceprezes europejskiej organizacji udzielił wywiadu portalowi Polsat Sport i nie wahał się wskazać palcem na Hansiego Flicka za wprowadzenie Roberta Lewandowskiego na boisko" - zakończono.
Idź do oryginalnego materiału