Stoch wrócił do czołówki. Czuł jednak niedosyt. "Mam wiele zastrzeżeń"
Zdjęcie: Skoczek narciarski leci w powietrzu na tle nocnego nieba podczas zawodów na skoczni, ubrany w profesjonalny kombinezon i kask, narty wyciągnięte równolegle do podłoża.
Kamil Stoch w dwóch ostatnich występach na inaugurację sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich nie awansował do serii finałowej. Teraz w Lillehammer, już po konkursie mikstów rozbudził nadzieje kibiców, co tylko potwierdził w kwalifikacjach, zajmując czwarte miejsce. 38-latek walczył o czołowe lokaty w konkursie, ale ostatecznie skończył rywalizację poza "10". Po konkursie czuł duży niedosyt. Wskazał też, co mu przeszkodziło w tym, by rozpocząć sezon jeszcze lepiej.

3 tygodni temu











