Świątek była "bezlitosna" dla Celta. Nie odpuściła choćby w urodziny

2 tygodni temu
Bardzo szeroko poniósł się film z udziałem Igi Świątek i Dawida Celta. Kapitan kadry powiedział tenisistce, iż zjadł kawałek jej pizzy. Teraz z okazji czterdziestych urodzin były tenisista odpalił transmisje live. Nagle puszczono specjalnie przygotowany film z drugą rakietą świata, która najpierw złożyła mu życzenia, a potem zadała "niewygodne" pytanie.
Dawid Celt to polski tenisista, trener, komentator i kapitan żeńskiej kadry tenisistek. Prywatnie jest on mężem Agnieszki Radwańskiej - byłej tenisistki i drugiej rakiety świata oraz finalistki Wimbledonu. Ponadto współtworzy z Markiem Furjanem kanał "Break Point" na YouTube.


REKLAMA


Zobacz wideo Jaką Igę Świątek zobaczymy w 2026? Jej trener zapowiada zmiany


Dawid Celt "podpadł" Idze Świątek
Niedawno viralem w internecie stało się nagranie z udziałem Igi Świątek i Dawida Celta. Zostało ono nagrane podczas Billie Jean King Cup, kiedy Polki rozbiły Nową Zelandię i Rumunię. Po tym drugim spotkaniu kapitan podszedł do tenisistki i powiedział jej do ucha, iż zjadł jej kawałek pizzy.


"Spojrzenie Świątek na kapitana mówiło bardzo dużo. Po chwili Celt dodał, mówiąc już na odległość: "Ale jeden!". Jakby chciał w ten sposób rozładować atmosferę, być może nieco pocieszyć zaskoczoną Świątek" - opisywał na łamach Sport.pl Marcin Jaz.
Świątek złożyła życzenia Celtowi, a potem wypaliła
29 listopada Dawid Celt obchodził czterdzieste urodziny. Z tej okazji przygotował coś wyjątkowego dla kibiców. Na wcześniej wspomnianym kanale "Break Point" odpowiadał na różne pytania, w tym od Agnieszki Radwańskiej, Huberta Hurkacza, Tomasza Wiktorowskiego czy... Igi Świątek.


Druga rakieta świata życzyła mu wszystkiego najlepszego i przeszła od razu do sedna. Świątek zapytała go, kiedy odda jej kawałek pizzy. Dawid Celt zaśmiał się po tym pytaniu i zaczął się tłumaczyć. - Szczerze powiem Iga, iż jak cię zobaczyłem, to od razu mi się ta pizza przypomniała - zaczął.


- To wyszło bardzo spontanicznie, bo był bardzo fajny klimat. To absolutnie nie było reżyserowane. Ktoś po prostu w tym tłumie to uchwycił i wiadomo później to zostało ładnie przerobione i puszczone do internetu - kontynuował.
Zobacz też: 6:0, 6:0. Świątek bez litości. "Nie chciałam"
- Jak tylko przyjdziesz do nas, to obiecuję Ci, iż Ci oddam całą pizzę, a nie ten jeden kawałek - zapewnił.
- Z drugiej strony muszę ci powiedzieć, iż masz szczęście, iż nie miałem więcej czasu, bo to nie byłby jeden kawałek. Pewnie bym "dmuchnął" połowę tej pizzy. Więc jakbyś już przyszła, pewnie zostałoby puste opakowanie - zakończył z uśmiechem na ustach.
Idź do oryginalnego materiału