Już w IV rundzie Roland Garros Iga Świątek może trafić na tak wymagające rywalki jak Jelena Ostapenko czy Jelena Rybakina. Ewentualne starcie z Aryną Sabalenką odbędzie się już w półfinale. Ta zmiana wynika z tego, iż reprezentantka Polski wypadła z najlepszej dwójki rankingu WTA.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny zostanie w Barcelonie? Żelazny: Pewnie nie dotrzymał obietnicy
Świątek zabrała głos. Wygra Roland Garros?
Czy Iga Świątek obroni tytuł? Jej forma z ostatnich kilku miesięcy wskazuje, iż może być bardzo trudno. Reprezentantka Polski dopiero co przegrała w 1/16 finału turnieju WTA w Rzymie. Lepsza od niej była Danielle Collins, która pierwszego seta wygrała aż 6:1! I choć w drugim secie było lepiej, to w nim Amerykanka też wygrała (7:5).
Iga Świątek jednak się nie załamuje. Dzisiejsze losowanie drabinki Roland Garros skomentowała, zachowując wiarę we własne umiejętności.
- Jestem gotowa by ponownie grać o zwycięstwo. Każdy jest tu po to, żeby wygrać. Ciężko pracuję, żeby być gotową i grać swój najlepszy tenis. Miałam zdecydowanie więcej wzlotów i upadków w tym sezonie niż w poprzednich latach, ale mój tenis wciąż tu jest - powiedziała, cytowana przez Eurosport.ro.
- Muszę tylko dojść do tego jak wykorzystywać te najważniejsze momenty meczu oraz robić to w najlepszy możliwy sposób. To wszystko. Tenis bywa skomplikowanym sportem, ale czasem musimy się rozluźnić mentalnie. Wszystko krok po kroku - dodała.
Iga Świątek rozegra pierwszy mecz już w niedzielę 25 maja. Tego dnia jej przeciwniczką będzie Słowaczka Rebecca Sramkova (41. WTA). Dotychczas grały ze sobą raz, w ich poprzednim meczu górą była reprezentantka Polski. Zachęcamy do śledzenia Roland Garros w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.