Szczęsny może mieć spory problem. Oto co szykuje Flick

5 godzin temu
Wojciech Szczęsny ma za sobą znakomity okres. jeżeli nie wydarzy się nic kuriozalnego, to zakończy sezon z dorobkiem trzech tytułów. Do końca rozgrywek ligowych pozostały jednak jeszcze trzy spotkania. Wiemy za to, iż FC Barcelona musi radzić sobie z dużymi problemami zdrowotnymi. Dziennik "Mundo Deportivo" ujawnił, iż Hansi Flick szykuje "bezprecedensową obronę" na czwartkowe derby z Espanyolem.
FC Barcelona udowodniła, iż w tym sezonie praktycznie nie ma sobie równych. Dzięki niedzielnej wygranej z Realem Madryt zapewniła sobie niejako mistrzostwo Hiszpanii, czyli trzeci trofeum w 2025 roku. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie trójka w ataku: Raphinha - Robert Lewandowski - Lamine Yamal. Poza tym gigantyczną pracę wykonali też obrońcy oraz Wojciech Szczęsny.


REKLAMA


Zobacz wideo Hansi Flick otoczony przed ośrodkiem treningowym Barcelony!


Szczęsny może mieć problem. Flick szykuje "bezprecedensową obronę"
- Nie ukrywam, iż mam ofertę przedłużenia kontraktu o dwa lata, ale muszę zdecydować wraz z rodziną, co jest dla nas najlepsze. Nasze życie nie kręci się tylko wokół Wojtusia. Tak było przez ostatnie paręnaście lat, ale myślę, iż jestem to winny rodzinie i żonie, abyśmy takie decyzje podejmowali razem - wyjaśnił były reprezentant Polski. Zanim zadecyduje, będzie musiał dokończyć ten sezon, a to wcale nie będzie takie łatwe.
Dziennik "Mundo Deportivo" ujawnił, iż Hansi Flick szykuje "bezprecedensową obronę" na czwartkowe derby z Espanyolem. Inigo Martinez został ukarany żółtą kartką podczas meczu z Realem Madryt, co oznacza, iż czeka go pauza. Zaznaczono, iż szkoleniowiec będzie musiał zatem "improwizować". Dziennikarze uważają, iż stworzy "nową linię defensywną". Wiemy już, iż niezdolny do gry będzie Jules Kounde, którego zastąpi jednak Erik Garcia. Co zatem ze środkiem obrony?


"MD" podkreśla, iż wypadnięcie Martineza to fatalna informacja, zwłaszcza iż jest to moment sezonu, w którym "traci się najwięcej bramek". Obok Pau Cubarsiego zagra najprawdopodobniej Ronald Araujo, na którego spadła spora krytyka po przegranym półfinale Ligi Mistrzów z Interem. To on w decydującym momencie nie przykrył Francesco Acerbiego, który z bliska wbił piłkę do bramki.
Jak się okazuje, nie można wykluczyć, iż na murawie pojawi się też Andreas Christensen. Duńczyk po raz pierwszy od czasu wyleczenia kontuzji dostał szansę w pierwszym meczu z Interem. Potem zanotował 90 minut w ligowym spotkaniu z Realem Valladolid, a w niedzielę wszedł na półgodziny w El Clasico. "Jego imponujące występy zaskoczyły kibiców" - czytamy.


Na koniec rozpisano się na temat lewej strony defensywy. Choć w meczu z Realem na boisku pojawił się nieobecny w ostatnich tygodniach Alejandro Balde, to Flick "lubi być progresywny, gdy zawodnik wraca po kontuzji". Tym samym prawdopodobnie na murawie znów od początku zobaczymy Gerarda Martina. Jedno jest pewne: trudne zadanie będzie miał Wojciech Szczęsny, który dotąd był przyzwyczajony do czwórki: Kounde, Martinez, Cubarsi i Balde.
Mecz Espanyol - FC Barcelona odbędzie się w czwartek 15 maja o godz. 21:30.
Idź do oryginalnego materiału