Sześć goli w meczu Bayernu w KMŚ. Ależ mecz. Będzie wielki hit

4 godzin temu
Bayern Monachium w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata! Choć brazylijskie Flamengo stawiało się niemieckiemu gigantowi, to Bawarczycy nie pozostawili wątpliwości, kto jest lepszy. Kibice natomiast dostali świetne widowisko, w którym padło aż sześć goli. W ćwierćfinale czeka nas wielki hit!
Bayern Monachium dobrze zaprezentował się w fazie grupowej Klubowych Mistrzostw Świata. Ekipa z Bundesligi w pierwszym meczu rozbiła aż 10:0 Auckland City, a potem pokonała 2:1 Boca Juniors. W ostatnim meczu przegrała 0:1 z Benficą, ale wyszła z grupy z drugiego miejsca. W 1/8 finału zmierzyła się z Flamengo. Brazylijczycy bardzo zaskoczyli i zakończyli zmagania na pierwszym miejscu w grupie D, a po drodze ograli między innymi Chelsea.

REKLAMA







Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"



Bayern Monachium rozbił Flamengo. Brazylijczycy bez szans
Wydawało się zatem, iż Bayern będzie czekało bardzo trudne starcie. Zespół Vincenta Kompany'ego od początku spisywał się jednak lepiej, co gwałtownie zaowocowało bramkami. Najpierw piłkę do własnej siatki wpakował Erick Pulgar, a parę minut później prowadzenie podwyższył Harry Kane. Tym samym Bayern po 10 minutach prowadził już 2:0.


Flamengo nie zamierzało się jednak tak łatwo poddawać i szukało kontaktowego gola. Blisko bramki był Luiz Araujo, ale jego strzał świetnie obronił Manuel Neuer. Brazylijczycy z czasem prezentowali się coraz lepiej, a Bayern wyraźnie spuścił z tonu. I przyniosło to efekty. W 33. minucie piłkę w polu karnym przejął Gerson i oddał bardzo mocny strzał, z którym tym razem nie poradził już sobie Neuer.
Kiedy wydawało się, iż do przerwy nie wydarzy się już nic ciekawego, do głosu ponownie doszedł Bayern. W ostatnich minutach regulaminowego czasu gry Leon Goretzka pokonał bramkarza po uderzeniu sprzed pola karnego. Tym samym Niemcy prowadzili do przerwy 3:1.
W drugiej połowie również sporo się działo. Kilka minut po wznowieniu gry Flamengo dostało rzut karny po tym, jak dośrodkowanie rywala ręką w polu karnym zatrzymał Olise. W 55. minucie na bramkę zamienił go Jorginho. Flamengo ponownie złapało więc kontakt, ale w 73. minucie znowu odpowiedział Bayern. Drugą bramkę w tym meczu zdobył Harry Kane. Fatalną stratę pod własnym polem karnym zanotował Araujo. Zaowocowało to tym, iż piłka trafiła na 15. metr do niepilnowanego Kane'a, a ten precyzyjnym strzałem umieścił piłkę przy słupku.



Do końca meczu nie działo się już wiele. Bawarczycy bardzo dobrze kontrolowali spotkanie i zasłużenie wygrali 4:2. W ćwierćfinale Bayern zagra z PSG. Mecz odbędzie się w sobotę 5 lipca w Atlancie.
Idź do oryginalnego materiału