Taazy atakuje braci Tyburskich! „Fałszywe…”

11 godzin temu


Taazy przeszedł do atak, ale tym razem nie w oktagonie, a w przestrzeni medialnej. Jego celem byli bracia Tyburscy, z którymi raczej nigdy się nie kolegował. Jego ostatnia wypowiedź wskazuje jednak na to, iż są oni mu bardzo wrodzy. Sam do końca nie rozumie choćby tego, dlaczego podaje im rękę na przywitanie!

Nie od dziś wiadomo, iż pomiędzy niepokonanym „Taazym”, a Piotrem i Pawłem Tyburskim jest dość napięta relacja. Mało kto się spodziewał jednak, iż z pozoru niewielki konflikt skrywa pod sobą aż tak radykalne odczucia.

Swoimi przemyśleniami na temat bliźniaków Kamil podzielił się w trakcie wczorajszej rozmowy z Hubertem Mściwujewskim. W trakcie tego wywiadu wyjawił, iż nie rozumie swojego, stosunkowo neutralnego postępowania względem Tyburskich, biorąc pod uwagę, jakie ma o nich zdanie.

Poniżej jego wypowiedź z wywiadu dla „MMA-Bądź na bieżąco”:

Fałszywe ku*wy. Tak mi się wydaje. Ja im nie ufam. Tyburscy… oni tacy są, tu się uśmiechają, ale wbiliby ci ku*wa nóż w plecy. Teraz przez to, co mówię, nie wiem, czy coś się zmieni, jak będziemy się z nimi widzieć. Podaję im rękę, bo nie wiem, jak mam się zachować, ale mi się wydaje, iż to takie fałszywe ku*wy, które by ci wbiły nóż plecy, jak tylko by ci się noga powinęła. Nie przepadam za nimi. Wydają się być fałszywymi ku*wami, nie lubię ich.

Wypowiedź Taazy’ego to nie był klasyczny „trash talk”, jakiego fani freak fightów już się nasłuchali w ostatnich latach. Było to bardziej coś w stylu jakiegoś impulsu. Kamil zdawał się być szczerze zdziwiony, a może i przepełniała go jakaś frustracja. Tak czy owak – bracia Tyburscy stali się nagle celem swego rodzaju wyładowania czy wyznania.

ZOBACZ TAKŻE: Damian Janikowski zabrał głos po porażce z Zerhounim na gali KSW 106! [WIDEO]

Zaskoczony słowami Mataczyńskiego był sam prowadzący wywiad i prawdopodobnie podobnie zareagują na to – Paweł i Piotr Tyburscy.

Co z walką Taazy kontra Paweł Tyburski?

Jak wiemy, w przeszłości Kamil mierzył się już z Piotrem Tyburskim. Był to finałowy pojedynek turnieju na gali FAME: ULTIMATE na PGE Narodowym, który się odbył w formule MMA bez limitu czasowego. Pomimo początkowej przewagi „Tyboriego” starcie wygrał „Taazy”, który zachował więcej sił.

Już wtedy o starcie z Mataczyńskim zaczął zabiegać Paweł Tyburski, który chciał pomścić brata. Ten początkowo się na nie zgodził, jednakże do dziś do niego nie doszło.

Podobno w ostatnim czasie FAME myślało o zorganizowaniu takiej walki, którą zainteresowany nie był jednak Kamil. „Taazy” nie krył tego, iż chciałby jeszcze potrenować kilka miesięcy przed walką z „Księżniczką”, czym oczywiście właściciel tego pseudonimu nie był zadowolony.

Na dzień dzisiejszy nie wiadomo nawet, czy dojdzie do tego pojedynku choćby w przyszłych miesiącach. Spowodowane jest to tym, iż Tyburski jest aktualnie na swego rodzaju ścieżce wojennej z FAME. Zapoznać się z tym tematem można —> tutaj.

Idź do oryginalnego materiału