Tak Boniek podsumował finał LE. Burza w komentarzach. "Prezesie..."

8 godzin temu
Tottenham pokonał Manchester United 1:0 w finale Ligi Europy i wreszcie zapisał na swoim koncie znaczące trofeum. Według Zbigniewa Bońka kibice obejrzeli dobre spotkanie, a londyńczycy wygrali je dzięki kilku kluczowym aspektom. Z byłym prezesem PZPN-u kompletnie nie zgadzają się kibice.
Brennan Johnson okazał się bohaterem Tottenhamu, który wygrał 1:0 z Manchesterem United i zwyciężył Ligę Europy. Spotkanie zapowiadało się na absolutny hit, a finalnie piłka tylko raz wpadła do siatki po jedynym celnym strzale w wykonaniu zespołu z Londynu. United szczególnie w drugiej połowie starało się gonić wynik, ale rywale bronili się zbyt skutecznie i zgarnęli trofeum i kwalifikację do Ligi Mistrzów.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki był na trybunie kibiców Polonii?! "W Warszawie tylko Legia!"


Zbigniew Boniek zabrał głos po finale Ligi Europy. Kibice stoją w kontrze
Mecz nie dla wszystkich był porywający, ale zdaniem Zbigniewa Bońka na San Mames w Bilbao rozegrały się całkiem niezłe zawody. Przynajmniej tak sugeruje były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej we wpisie w mediach społecznościowych. Tam wskazał również aspekty, które zdecydowały o wygranej Tottenhamu.


"Dobry bramkarz, uważna obrona i można wygrać. Czy zasłużenie? Nie wiem…..Emocjonujący dobry mecz. Zwycięzcy to Tottenham" - napisał Boniek. Tym wzbudził dyskusję wśród fanów, którzy weszli z nim w polemikę.


"Bramkarz to im prawie jedna kluczową wypuścił. A sam mecz był emocjonujący do 30 minuty max. w drugiej połowie umarła piłka. Przy takim United to wystarczy tylko mądrze stać" - czytamy. "Prezesie, gdzie on tam był dobry. Szkaradny mecz" - napisał z kolei "Maciej Łanczkowski" z "Piłki Nożnej".
Podobnych sugestii jest więcej. "Nuda, antyteza dobrego show. Jako finał jeden z TOP 3 najgorszych" - sugeruje kolejny z komentujących. "Czy ja wiem, czy dobry mecz? Chyba sama końcówka" - dodaje Michał Moch. "Pan to chyba nie ogląda ligi angielskiej. To nie był dobry mecz" - kontruje inny użytkownik serwisu X. "Prezes chyba inny mecz oglądał" - czytamy dalej.


Tym razem kibice nie zgodzili się z Bońkiem i najwyraźniej spotkanie nie podobało się większości z nich. Postronni fani raczej nie oczekują finałów na 1:0, więc zadowoleni mogą być głównie sympatycy Tottenhamu, który ma za sobą kiepski sezon z wymarzonym triumfem i awansem do Ligi Mistrzów.
Idź do oryginalnego materiału