Tak Nick Kyrgios zareagował na triumf Świątek w Wimbledonie

1 miesiąc temu
Bezbłędna - tak można nazwać to, w jaki sposób Iga Świątek zagrała w finale Wimbledonu. Ani przez chwilę nie straciła kontroli nad spotkaniem. Ba, całkowicie zdominowała Amandę Anisimovą, wygrywając 6:0, 6:0. Nic więc dziwnego, iż o tym meczu piszą media na całym świecie, a także eksperci. Głos zabrał również Nick Kyrgios, który w ostatnim czasie miał sporo zastrzeżeń do Polki. Jak skomentował ten finał?
Takiej demolki w finale Wimbledonu nikt się nie spodziewał. Iga Świątek nie dała absolutnie żadnych szans Amandzie Anisimovej. Nie oddała jej choćby gema i w ledwie 57 minut zakończyła to spotkanie. Po raz pierwszy w karierze sięgnęła po tytuł na trawie, który był zarazem jej szóstym triumfem wielkoszlemowym. "Iga Świątek przeszła grę", "Włączyła tryb Bestia", "Coś nieprawdopodobnego" - pisali eksperci tuż po finale.


REKLAMA


Zobacz wideo Wimbledon porwał Polaków! Tak bawią się nasi kibice


Nick Kyrgios skomentował wynik finału Wimbledonu. W swoim stylu
Rozstrzygnięcie w drabince pań skomentował też Nick Kyrgios. Opublikował krótki, ale za to bardzo wymowny wpis na X. "Amanda!!! Finalistka Wielkiego Szlema!!! Głowa do góry" - czytamy. Dodał też dwie emotikonki - stykających się dłoni i serduszka. I tyle. Ani słowem nie wspomniał o zwyciężczyni tego turnieju, czyli Świątek.


Z jednej strony takie zachowanie może dziwić, ale z drugiej... Australijczyk już od kilku miesięcy mocno krytykuje Polkę, głównie za aferę dopingową. - Wymówką, której wszyscy możemy użyć, jest to, iż nie wiedzieliśmy. Po prostu nie wiedzieliśmy. Profesjonaliści na najwyższym poziomie sportu mogą teraz po prostu powiedzieć: "nie wiedzieliśmy" - grzmiał tuż po ujawnieniu informacji o niedozwolonej substancji w organizmie 24-latki.


Kyrgios zrobił coś jeszcze. Czyżby tym razem stanął po stronie Świątek?
Jednak w sobotę Kyrgios wykonał jeden gest w kierunku Świątek. Tylko co on miał oznaczać? Podał dalej wpis TENNISCentel na X, w którym zamieszczono screen jednego z wywiadów z Wimem Fissettem. Tam Ben Rothenberg zapytał szkoleniowca, czy obóz Igi rozważa odpuszczenie jakiegoś wielkiego turnieju w trakcie sezonu? "Np. Miami moglibyście odpuścić, by przygotować się na 'mączkę'. Albo moglibyście odpuścić Wimbledon i mielibyście niezły kawał czasu. Czy to Was kiedykolwiek kusiło?" - pytał dziennikarz. I tę sugestię Rothenberga po sobotnim finale dość ostro skrytykował wspomniany profil na X.
Zobacz też: Trzy godziny i koniec! Znamy nowego mistrza Wimbledonu!


"Przypomnienie, iż głupiec Ben Rothenberg zasugerował trenerowi Igi Świątek, iż Iga powinna opuścić Wimbledon. Właśnie wygrała Wimbledon, zdobywając podwójnego bajgla. To prawdziwy tenisowy 'dziennikarz'" - czytamy na TENNISCentel i właśnie ten wpis podał dalej Kyrgios. Wydaje się, iż takim zachowaniem zgodził się z ironiczną opinią.


Co dalej ze Świątek? Po finale odbyła już obowiązkową sesję zdjęciową w loży królewskiej na korcie centralnym, podczas której olśniła publiczność i internautów. Teraz czeka na nią bal mistrzów. W jego trakcie najpewniej dojdzie do jej tańca z Jannikiem Sinnerem. To tradycja, którą podtrzymują kolejni mistrzowie i mistrzynie Wimbledonu.
Idź do oryginalnego materiału